dostałam propozycję pracy w szkole językowej ...

Temat przeniesiony do archwium.
dostałam propozycję pracy w szkole językowej, chciałabym z niej skorzystać, tylko mam problem: doświadczenie w udzielaniu lekcji mam spore, ale niestety wszystko przecież na czarno. I nie wiem - wpisywac do cv? bez doświadczenia to pewnie mnie nie przyjmą. Miał ktoś z zanownych forumowiczów taki problem? Z góry dziękuję za pomoc :)
Czyli dostałaś propozycję, czy złożyłaś swoją ofertę? Bo jeśli- jak piszesz- dostałaś propozycję już czekajacej na Ciebie pracy, to z jakich powodów mieliby Cię nie przyjąć? Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś w cv chwalił się korepetycjami- bo są nieformalne i nie masz ich jak udowodnić, a w cv ludzie chwalą się zatrudnieniem formalnym, czyli takim na który mają jakiś "papierek", dowód, że tam pracowali.
A ja sie nie zgodze, co do tego, zeby nie wpisywac korepetycji. Nawet kiedys, kilka lat temu, wiem, ze w Gazecie Wyborczej dawali przykladowe CV, i tez proponowali wpisac korki.

PO pierwsze, nikt sie mnie jeszcze nie pytal o papierki poswiadczajace prace w jakims miejscu, po drugie, co z tego ze korki na czarno? Mozna udzielac legalnie lekcji darmowych (z formalnego punktu widzenia) charytatywnie, ale doswiadczenie zostaje. Monza tez udzielac taka ilosc lekcji, ze wynagrodzenie nie przekracza jakiejs tam, okreslonej przez urzad kwoty, i nie trzeba tego zglaszac, ale nabiera sie doswiadczenia.

Proponuje wpisac korki, bo to oznacza, ze cos sie robi, w celu doskonalenia zawodu nauczyciela.

Pzdr,
Kociamama.
dostałam propozycję = szkoła bierze na lektorów studentów z łapanki, znaleźli moje ogłoszenie o korepetycjach (na tej stronie zresztą) i zadzwonili z informacją, że byliby zainteresowani współpracą i żebym złożyła cv itd. W ogłoszeniu pisałam m. in. o 5-letnim doswiadczeniu, a zdaje się, że treść ogłoszeń tez brali pod uwagę, bo 2 moje koleżanki, też 'reklamujące się' na tej stronie, takiej propozycji nie otrzymały.
Kociamamo - dziękuję bardzo za radę :)
ja tez zawsze wpisywalem korki do CV. A co, beda mnie w urzedzie skarbowym sprawdzac? Poza tym jest to na tyle przyjeta praktyka, ze kazda szkola zdaje sobie chyba sprawe, ze nauczyciele dorabiaja korkami, ile moga. I lekcji prywatnych mozna tez udzielac legalnie, prawda?
Ja wpisuje! W końcu ucze pięc lat, wiec czemu sie nie pochwalic, ale tez tak jak ty zastanawiałam sie, czy wpisywac. Po prostu zamiast piac korepetycje, pisze "pomoc w nauce dla dzieci i dorosłych"Powodzenia
Temat przeniesiony do archwium.