Najgorsza szkoła języka angielskiego - Berlitz

Temat przeniesiony do archwium.
Jeżeli ma ktoś zamiar wybrać tę szkołę – nie radze. Kompetencje osób tam pracujących są pod dużym znakiem zapytania, często odwoływane są lub przekładane zajęcia. Olewatorskie podejście do sprawdzania wiedzy ucznia, wręcz nakazanie nauki samemu – to po co wydawać pieniądze skoro mamy uczyć się sami?? Gdy po kilku tygodniach zdecydowałam się zrezygnować, odebrać pieniądze – nastąpiły nowe problemy ze zwrotem kosztów poniesionych za kurs. Kwota nie jest niska i ponoć można ją odebrać szybko i bez większych problemów. Tu nastąpiła niespodzianka i na pieniądze, które zdążyły zaprocentować na ich koncie – wmusiłem czekać przeszło 4 tygodnie. Nie polecam tej szkoły!!
Hehe, a o jaką szkołę chodzi tak właściwie?;)
Aaa, już doczytałam.:)
!!! a najlepsza szkoła to rozmowa z ludzmi którym językiem ojczystym jest angielski.
A gdzie znajduje się at szkoła?Jestem z Poznania i chcę zaczać tam sie uczyć, może robie błąd?Proszę o odpowiedź.
Haha! Nie robisz błędu. Wydaje mi się, że wiem kim jest autorka tekstu. Bardzo to przykre, że komuś nie chce się kiwnąć palcem i myśli, że mu w szkole językowej wiedzę lejkiem do głowy przeleją :(
Mój znajomy właśnie uczył się w tej szkole i jest bardzo zadowolony.Jest droga - to prawda, ale wg jego opinii - jak najbardziej warta zapłaconych pieniędzy.
Uczyłam się w Berlitzu w Poznaniu. Polecam! Pełen profesjonalizm!!
Ja jestem po kursie wakacyjnym w Berlitzu ale w Warszawie, na Nowogrodzkiej i wrażenia całkiem odmienne - wszystkiego uczyli nas na zajęciach, prace domowe robiłam od razu po powrocie w 10 minut, bo po zajęciach były już banalnie proste, zajęć nie odwoływali (no ale na kursie hiperintensywnym w wakacje, to chyba z zasady się nie zdarza), obsługa była bardzo miła, lektorzy też fajni (wszyscy 3, bo z zasady każdy kurs prowadzą tam trzej lektorzy, żeby się nie przyzwyczajać do rozumienia tekstu mówionego przez 1 osobę).
I ja wręcz odbierałam tę naukę jako zabawę, uczyłam się właśnie bez wysiłku, pewnie dlatego, że przez całe zajęcia nie wolno się odezwać po polsku, więc po przyjęciu tej zasady człowiek wchodzi w anglojęzyczne środowisko i jakoś łatwiej mu się wszystko koduje. No nie wiem, jak to dokładnie działa, ale w moim wypadku ich metoda zadziałała super.
Potwornie żałuję, że nie mają na kursach jesiennych właściwych godzin na moim poziomie, bo gdyby nie to, to nie szukałabym dalej, a tak to teraz będę testować Archibalda :-)
Tak, pracowalem w Berlitz kilka lat i jedyne co mam do powiedzenia to to, ze polityka placowa jest tak niedostosowana do rynku pracy, ze jedynie najgorsi lektorzy godza sie pracowac w tej szkole. Ci najlepsi juz odeszli lub pracuja w bardzo ograniczonej dostepnosci. W rezultacie szkola traci uczniow i lektorow. A kiedys bywalo inaczej. Lektor w szkole dostaje okolo 30 zl na reke podczas gdy szkola kasuje ucznia 145!!! Nic tylko amerykanski wyzysk w czystym wydaniu. Z tego, co wiem niewiele sie tam zmienilo, wiec nie polecam tej szkoly. Popytajcie sie znajomych ilu z nich przedluzylo kontrakty z Berlitz i odpowiedz sama sie nasunie na pytanie "czy bylo warto?".
Do kiwi: Widzę Twój post o tej samej treści już kolejny raz w różnych miejscach. Mimo iż na początku mnie zastanowił to teraz jest od dla mnie mało wiarygodny. mam wrażenie, że bardziej odgrywasz się na firmie, niż piszesz prawdziwe informacje.
Witam,

być może moja odpowiedź nie będzie najświerzsza z racji tego że mój poprzednik swój post wstawił kilka miesięcy temu, ale chętnie wypowiem się na temat szkoły berlitz. Właśnie skończyłam naukę semestru na nowogrodzkiej w warszawie, i z pełną odpowiedzialnością rekomenduję tę szkołę. Zajęcia odbywają się w malutkich grupach co sprawia że nauczyciel ma więcej czasu dla Ciebie, i ani razu nie zauważyłam aby lektor mnie olewał...
Wręcz przeciwnie, powtarzaliśmy materiał i każdy miał możliwość wypowiedzenia się na temat poruszany na zajęciach. Poza tym cała moja grupa tj. 3 osoby będą dalej kontynuowały naukę.
ZDECYDOWANIE NIE POLECAM SZKOŁY JĘZYKOWEJ EMPIK I CAMBRIDGE. Ci którzy nie pochlebnie wypowiadają się na temat berlitz zapraszam do ww. szkół a z pewnością zmienią zdanie i nastawienie do Berlitz :)
Pozdrawiam.
ja tez pracowalam w berlitzu i musze zgodzic sie z przedmowca ze warunki pracy dla lektora sa fatalne. to co drodzy uczniowie wynosicie jest naprawde sporo ale tylko dlatego ze my lektorzy nie olewamy pracy i mimo ze sami jestesmy traktowani przez szefostwo jak smiecie, to staramy sie chociaz stworzyc mila atmosfere na zajeciach, w koncu uczniowie nie sa winni temu jak wyglada zarzadzanie ta szkola
Z tych wszystkich komentarzy o szkołach językowych można wywnioskować, że ta forma uczenia się języków obcych jest daleka od ideału. Jeśli więc nie szkoły językowe to co?

Ja polecam poszukanie dobrego lektora i przygotowanie się z nim do jakiegoś egzaminu. Co o tym myślicie?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Praca za granicą