co sądzicie o Cambridge Schoolof English

Temat przeniesiony do archwium.
Proszę o pomoc dzisiaj rozpoczyna się nowy semestr w tej szkole byłem na rozmowie i na testach no i oczywiście mam rozpocząć dzisiaj zajęcie jednak nie wiem czy szkoła ta jest warta tych pieniędzy i czy warto im zapłacić proszę o pomoc
bardzo droga szkola. ok. 1600 za semestr w grupie 12 osob!!!!!!!!!!
sama nie wiem co ci pradzić, ja sama się uczyłam do FCE, bo 3 letniej przerwie w nauce, i zdałam, czytałam dużo książek po angielsku i słuchałam audiobooków ( m. in. wszystkie 5 części harry\'ego pottera :)) i jakoś tak nagle zauważyłam, że wszystko rozumiem i testy mi dobrze wychodzą, nawet z gramatyką nie było najgorzej, najbardziej bałam się speakingu, bo nijak nie miałam jak tego przećwiczyć, ale poszedł mi na good, mimo że naprawdę wg mnie robiłam dużo błędów, a mój akcent w porównaniu z moją partnerką nie był najlepszy, ale powiedziałam co miałam do powiedzenia, cały czas się uśmiechałam i starałam się przybrać postawę człowieka zdecydowanego i absolutnie nie zestresowanego:).

W każdym razie polecam wszystkim naukę samodzielną, jeżeli czyta się i słucha tego, co się lubi, dyscyplina w zasadzie nie jest potrzebna:)

oj p[rzepraszam, strasznie się rozpisałam:) pa
no dosłownie rozbój!
ja bym się domagała za taką kwotę grupy maxymalnie 4- 5 osób, przecież 12 to tłum, a wg badań powyżej 10 osób w grupie jak jest, to nauczyciel nie jest w stanie każdego traktować indywidualnie, także jak lubisz masówki i masz mnóstwo kaski...
a nie lepiej korki sobie opłacić, 1 osoba, pełna uwaga lektora, 25 pln za godzinę, z dostawą do dociu, miodzio........
no i nie poszedłem... i znów poszukiwania szkoły moze znacie jakieś dobre tanie szkoły w których poziom nauki jest wysoki no i traktują swoich interesantów indywidualnie...
Ja chodziłam do tej szkoły parę ładnych lat temu i wspominam naukę fantastycznie. Kiedy dziś patrze na to z perspektywy lektora - nigdzie indziej nie spotkałam takiego super podejścia, tak fajnych lektorów (z tego co wiem - wszyscy native) i tak super lekcji (masa fajnych gier i zabaw). Doskonałe przygotowanie metodyczne lektorów. Mnóstwo się tam nauczyłam i nigdzie nie było tak miło.
Chodze do tej szkoly 3 semestr, 2 pierwsze semestry wspominam dobrze, mielismy fajnego lektora, lecial szybko z materialem, ale przez to mozna sie duzo nauczyc. Jednak z tego semestru nie jestem juz zadowalona, grupa zrobila sie duza -- 10 osob za 1490 zlotych (w miare kursu sie dopisywali). Native speaker tez jakis niemrawy, w ciagu 4h lekcyjnych przerabia 4-5 stron, niby mamy rozmawiac, ale on nie wskazuje kto ma odpowiadac, wiec caly czas odpowiada 1 osoba ;-((( a reszta siedzi i milczy. W sumie nuda, mialam okolo 36h i nic a nic sie nie nauczylam. I zaczynam uwazac pieniadze wydane na ten kurs za wyrzucone w bloto.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

FCE - sesja zimowa 2003