jaką szkołę wybrać?

Temat przeniesiony do archwium.
cześć. postanowiłam zapisać się na angielski. może ktoś podpowie mi gdzie. chce naprawde sie nauczyć a nie tylko chodzić na zajęcia.
Ja chodziłem do kilku szkół, między innymi do Longmana, profi-linquy i american academy ale z żadnej do końca nie byłem zadowolony. Wydałem na to kupę kasy a efekt był marny. W końcu trafiłem do super lektorki i wreszcie robię postępy. Umawiamy się na bierząco, nie ma żadnych przepadniętych lekcji i co za tym idzie luk w programie. Mam zamiar przygotować się z nią do FC i z biegu iść na egzamin. Babka jest super i co więcej przyjeżdża do uczniów. Jak jesteś z Katowic to służę telefonem.
poszukuje lektorke w katowicach... napisz kontakt do niej [email]

:) dzieki :)
coś nie tak z adresem który podałeś: \"error: no_such_user: [email]
Proponuje Bell Languge School in NY. www.bellschool.org
Konsultacja w j. polskim [email]
Dajcie sobie spokój wszystkie szkoły językowe są daremne, szkoda czasu i kasy!!!!
sorry [email]

podalam stare konto
to w takim razie jak nauczyć się języka?!
najlepiej samemu. zainwestowac w odpowiednie ksiazki, ew. dodatkowo - konwersacje od czasu do czasu [chyba, ze nas stac na regularne]. skonczylem anglistyke, ale przedtem [tj. przed egz. wstepnymi] zdalem cpe, do ktorego przygotowywalem sie [prawie] sam - duzo czytania - ksiazki, czasopisma, piosenki, michael swan, testy. pierwszy raz pojechalem do anglii 3 lata po egzaminie, wiec uwazam, ze mozna sobie poradzic nie \'lykajac\' jezyka podczas pobytu gdzies-tam. problem polega na tym, ze wiele osob nie nauczono jak sie uczyc - w tym rzecz... i jeszcze - jesli chodzi o znajomosc praktyczna, to 2 lata wkuwania w domu daly mi wiecej niz 5 lat studiow.
nie każdy ma zdolności do języka...
Mozesz sie sama uczyc i jak masz motywacje to jest lepsze niz siedzenie w klasie, szczegolnie jesli klasa ma wiecej niz 7-10 osob. Zgadzam sie z Mch. Ale konieczna jest jedna rzecz - musisz miec dobry start czyli od 6-12 miesiecy z dobrym korepetytorem, raz/2 razy w tygodniu. Dlatego, zeby sie nie uczyc sie od poczatku z bledami (chodzi np o czytanie slownika, wymowy wyrazow itd). Po prostu musisz sie konsultowac z kims bo bedziesz miala watpliwosci, na poczatku pelno, a potem juz coraz mniej. Po roku dobrej pracy mozesz miec kontakt z korepetytorem zaleznie od Twoich potrzeb.
zdolnosci zdolnosciami... zeby sie czegokolwiek nauczyc trzeba przysiasc. z tego powodu irytuja mnie szkoly jezykow, ktore reklamuja sie, ze wszystko przyjdzie samo, a ty - klient - nie kiwniesz palcem i wszystko bedzie cacy. sorry, ale ilosc czasu wlasnego i zaangazowania przeklada sie na jakosc efektu. bylem tu i owdzie na kursach, ale to bylo dawno, i nie moglem pojac, ze niektorzy nic nie robili i mieli pretensje - nie wiadomo do kogo - ze nie umieja, nie potrafia, nie daja rady. a czy jak juz sie nauczymy, cos-tam zdamy i tepe, to powiemy \'nauczylem sie\', czy \'nauczyli mnie\'? wierze w samodzielnosc i pracowitosc, nie w \'talent do jezykow\' i lektorow.
mch całkowicie się zgadzam z tym wszystkim co piszesz. Jestem tego samego zdania, więc nie musisz mnie do tego przekonywać.
Ale zdolności też są potrzebne. Uwierz mi, naprawdę znam ludzi którzy się starają, słuchają, odrabiają prace domowe, uczą się słówek, czytają... i efekty są mierne. To prawda, że takich osób jest niewiele, ale są.
Co nie zmienia faktu, że w większości przypadków przeszkodą jest zwykłe lenistwo... np. ja, zamiast pouczyć się niemieckiego, coś tam piszę na forum:)))
1% inspiration, 99% perspiration - that\'s what makes it happen
I\'d say 30% and 70% consecutively.
wiem że rozmowa na forum była dawno(27.02.04), ale proszę o namiary do tej lektorki z Katowic, z którą się uczyłeś angielskiego, namiary możesz wysłać na adres [email]
taka, jaka ci sie podoba
u mnie motywacja znika szybciej, niz sie pojawia.
ngfn
fgnfg
No dobra, a co z tymi, którzy sami się nie zmotywują i nie mają z kim się konsultować? Ja rozumiem, że w necie istnieje mnóstwo materiałów, jedne lepsze od poprzednich, tysiące stron, na których można wykonywać ćwiczenia i potem wyświetlają ci się punkty. Jednak pewnych rzeczy samemu się nie nauczysz i mam tu na myśli najważniejszą rzecz: konwersację z cudzoziemcem. A to największy tak naprawdę sprawdzian umiejętności.
To prawda. Oczywiście samemu można bardzo dużo wiadomości przyswoić ale próba nabycia w ten sposób pewnych umiejętności takich jak swobodna konwersacja jest skazana na porażkę. Warto rozglądnąć się za jakąś odpowiednią szkołą językową, której metoda będzie odpowiednia. Ja na przykład źle się czuję w większym gronie, wstydzę się odezwać, zadać pytanie itd. Myślę,że takich osób jest więcej:) Są jednak szkoły językowe( na przykład Axon), które uwzględniają ten problem i prowadzą zajęcia w mniejszych grupach- to sprzyja efektywnej nauce
Ciezko podac jakies miejsce, firme, czy osobe, ktora Cie nauczy. Kazdy reaguje inaczej i potrzebuje innych technik. Przejrzyj ogloszenia, gdziekolwiek, np. tu http://ksztalcenie.alfabetfirm.pl/kursy-jezykowe/ :) i zobacz moze na prywatnych nauczycieli. Wygodniej, bo przewaznie dojezdzaja i moga poswiecic ci cala swoja uwage:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków

 »

Szkoły językowe