Wyższa Szkoła Języków Obcych WSJO Poznań

Temat przeniesiony do archwium.
Część, w tym roku pisze maturke i w razie kiepskich wyników chciałam iść do tej właśnie szkoły- Wyższej Szkoły Języków Obcych (WSJO). Czy ktoś kto tam chodzi bądz chodził lub ma tam znajomych mógł by mi dostarczyć info jaka jest ta szkoła? Chodzi mi głownie o osobiste wrażenie itd. Będe bardzo wdzięczna. Możecie również pisać o innych fajnych szkołach językowych, któe mozecie mi polecić. CHodzi mi głównie o filologie angielską itp. Dzięki z góry K.
przyłączam sie,tez jestem ciekawa wrażeń, dzwonilam tam po kilka informacji ale istotniejsze sa raczej opinie innych :)
pozdrawiam
hey jesli masz pytania na temat WSJO zagadaj pod nr [gg]
w godz wieczornych sa pod tym nr studenci tej uczelni mozesz ihc bezposrednio wypytac o wszytsko ..polecam
Po takiej szkółce chyba marne szanse na dobrą pracę. Mierz wyżej!
pikolak-
prosze napisz, po ktorej szkole mamy gwarantowana dobrze plana prace.
Zapomnij o WSJO, studiowałam tam... to bagno... tragedia... z mojej grupy do PNJA dopuścili tylko 4 osoby bez poprawek zaliczeń z czego PNJA zdały 2 osoby jak na razie... a było nas 20... ciągle pieniądze chcą za coś... oprócz tego że płacisz kupę kasy za czesne to co chwile coś trzeba dokładać... a podejście do studenta jest nie takie jak do kogoś kto płaci kasę za naukę a gorsze niż na państwowej uczelni... zmarnowałam rok...
a podejście do studenta jest nie takie jak do
>kogoś kto płaci kasę za naukę a gorsze niż na państwowej uczelni...
>zmarnowałam rok...

A dlaczego niby podejscie do studenta, ktory placi, ma byc inne niz do tego, ktory nie placi? W obu przypadkach chyba najwazniejsze jest zweryfikowanie zdobytej wiedzy. A moze sie myle? Jesli placisz, znaczy - automatycznie oczekujesz, ze zdasz, nawet z zenujacym poziomem jezyka? O to Ci chodzi? Szkola prywatna daje Ci szanse, ktorej prawdopodobnie w ogole bys nie miala, gdyby nie istnialy placowki takie jak WSJO. Jezeli decydujesz sie na studia filologiczne, to chyba jasne jest, ze wymagany jest okreslony poziom. Jesli w ciagu roku nie uda Ci sie go osiagnac, coz, Twoja strata.
ja dołaczam się do Oli2. Tez chce isc do szkoły prywatnej ale Wyzsej Szkoly Europejskiej w Krakowie (wie ktoś cos na temat tej szkoly?) i nie oczekuje a wrecz nie chce zeby traktowali mnie inaczej tylko dlatego ze place...
Oli2 popieram. Jesli ktos idzie do prywatnej szkoły i mysli, ze jesli placi kase, to bedzie mogl sobie olewac wszystko i tak zaliczy rok to grubo sie myli. Nie ma czegos takiego Placisz= Zdajesz. Popytajcie ludzi, ktorzy naprawde studiują na prywatnych uczelniach, to wyjasnia wam jak to wygląda, chociaz kazdy ma inne opinie- to oczywiste.
A to, ze po WSJO nie znajdziesz dobrej pracy? Przepraszam, to jakiś żart? Czy uczelnia wyzsza wypusci licencjata, magistra, ktory nie posiada okreslonej wiedzy? No sory, ale to wydaje mi sie nierealne.
Ja uważam że obecnie nie ma znaczenia kto gdzie sie uczy. Prawda jest jedna kto chce to posiądzie wiedze w takim stopniu ze bedzie ją mogł w przyszłym życiu dobrze wykorzystac. Uwazam również że WSJO to dobry wybór. sama wybralam ta szkołe i bede tam studiowac od pazdziernika,a z praca po tej szkole jest tak samo jak po innych. Poza tym ta szkoła ma bardzo dobra kadre i w Poznaniu naprawde jest on szanowana.
jak to sie mowi: w pelni popieram przedmowce!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia