Cytat: BarbaraKa
Jak ja kocham takie argumenty. Podpisuję umowę, deklaruję, że zapłacę tyle i tyle, a jak przechodzi mi ochota, to przestaję płacić. Coo? Nie mogę przestać? Umowa mnie zobowiązuje? Ale nieuczciwość!
Jeśli szkoła jest DOBRA, to nie musi zmuszać swoich uczniów do podpisywania takich umów. W szkole językowej, do której chodzę, płacę za każdy miesiąc z góry i mogę w każdej chwili zrezygnować! A jednak nie rezygnuję - bo jestem zadowolona :P
Cytat: BarbaraKa
Kamykk - to tak nie działa. Jeśli kupisz mieszkanie na kredyt i po roku postanowisz się przeprowadzić 120 km i uznasz, że mieszkanie to nie jest Ci już potrzebne to co? Pójdziesz do banku i powiesz - ej, sorry, chcę z Wami rozwiązać umowę bo taki mam kaprys?
A jeśli Cię w banku wyśmieją, to co, pewnie powiesz, że bank zły, a Ty skrzywdzony?
Zajmuję się doradztwem kredytowym, więc pozwolę sobie sprostować tę dziwną opinię - mieszkanie kupione na kredyt hipoteczny można sprzedać a za uzyskane pieniądze spłacić kredyt. Mało tego - jeśli nie jesteśmy zadowoleni z banku, mamy prawo rozwiązać umowę i przenieść nasz kredyt do innego. Radzę nie wypowiadać się na tematy, o których ma się niewielkie pojęcie :P