W „zaświadczeniu o uczestnictwie w kursie” dostałam 3 a oprócz tego wpis cytuję „jednakże niewystarczająco systematyczna praca indywidualna oraz małe zaangażowanie w naukę w czasie zajęć nie pozwoliły na wystarczający postęp jeżeli chodzi o opanowanie materiału gramatycznego oraz stosowanie poznanych struktur w praktyce”. No i po gwinta mi takie zaświadczenie, komu je mam pokazać. To tak jakbym nie dostała promocji do nastsępnej klasy. A kurs kosztował furę kasy, a żeby zdać test i rozmowę ustną musiałam brać sporo lekcji prywatnych, poza Archibaldem, bo na zajęciach lektor nas nie chciał przygotować, ale stwierdziłam że co tam. To mi powinno zależeć żedby zdać. Aż mi się ulało. Można zarzucić że niewystarczająco pracowałam w domu ale na zajęciach zawsze czynnie brałam udział !!!! Pozatym jestem kulturalną i spokojną osobą. Poza tym cała grupa była niezadowolona, a ja w forach wyczytałam, że to najlepsza szkoła w Warszawie dlatego ją wybrałam. A okazuje się że studentom lub byłym studentom najzwyczajniej nie chce się pisać komentarzy i piszą je lektorzy. kursy są drogie, teraz są zniżki, ale ponieważ właśnie ukończyłam tam kurs to powiem że sam lektor powiedział że ludzie nie chcą przychodzić, coraz mniej mają studentów, wcale nie jest tam wysoki poziom, niby się dostaje książkę, płytę też ale uszkodzoną my dostaliśmy, ale nam nie wymienili, bo takie dostali i innych nie mieli, a póżniej na zajęciach rozdawane są kserówki, jak nie jesteś na zajęciach to nie wiesz co było, niby skrót na koncie twoim w archibaldzie jest, ale co on wnosi, dla początkujących już wszystko po angielsku że najpierw sobie wszystko trzeba przetłumaczyć, poza tym 2 zdania ogólniki, oczekują że studenci jak w szkole będą od siebie kopiowali materiały, beznadzieja, lektor raz wytłumaczy co dane słowo oznacza raz nie, wszystko trzeba jak się zdąży przepisać z tablicy to notować (mała tablica, i lektor zaraz tam pisze coś nowego), lektor się raczej nastawia że da kserówkę a póżniej przez całe zajęcia ludziebędą do siebie mówili dialogi, bełkot straszny, bo ludzie mówią i nie wiedzą czy dobrze a lektor stoi i się uśmiecha, czasami poprawi, częściej jest zażenowany że jak można nie wiedzieć, ludzie ja jestem w szoku, bo przeczytałam tutaj że to taka renomowana szkoła, a zajęcia jak w szole średniej, tylko jeszcze trzeba dużo zabulić, no i powiem że jestem w szoku,