Po pierwsze 260 to nie podatek tylko ZUS, po drugie nie 260 tylko ok. 350 zł.
Podatek płacisz od dochodu (przychód minus koszty). Koszty to część ZUS-u, wynajem sali i ogólnie wszystko to, co do pracy jest ci potrzebne. Podatek oczywiście wg skali podatkowej.
Jeśli twój przychód miałby wynosić 300 zł miesięcznie, to nie masz w ogóle o czym myśleć, bo będziesz tylko do tej działalności dokładać.
Swoją drogą korki za 15 zł/lekcję? W wynajmowanej sali? Skąd ci się ta cena wzięła?