No coz, ja zdawalem w ten piatek (11 lipca). Nie bardzo wiem jak Ci pomoc, uczylem się języka cały czas, w czerwcu zdawalem CPE, do TOEFl poszedlem bez jakis szczegolnie intensywnych przygotowań. Porobilem testy z ksiażki (Official guide to...), oprócz tego w formie elektronicznej mam płyty z kompletnymi testami i przygotowaniami (Barron's mi się podoba, Longman tez milo). W ten sposob przygotujesz się do samej formy testu : rodzjae pytań, kształt itp. Warto to pocwiczyc, gdyz na częsći reading czas bardzo szybko ucieka (wg. mnie). Problem jest z sprawdzeniem swoich umiejetnosci w pisaniu tych tekstow (choc jest to o wiele przyjemniejsze niz w Cambridge) czy spekaing, ale na stronie ETS jest mozliwość wysłania swoich "wysilków" i sprawdzenia tego. Ale jesli wolisz, mozesz poszukac kursu w jakiejs szkole. JA cały rok chodzilem na kurs do CPE, wiec nie mialem ochoty isc na drugi. Forma testu jest diametralnie inna niz w Cambridge. Osobiście uwazam, ze jest przystępna, ale po speaking mam bardzo miszane uczucia. Jednak mowienie do mikrofonu z sekundnikiem na ekranie kompa jest dla mnie bardziej stresujące niz rozmowa z zywym człowieki, choc to zapewne moje odczucie. Jak dostanw wyniki to bede mogl oenic, ile moje "przygotowania "