Australia - high school czy szkoła językowa?

Temat przeniesiony do archwium.
Chciałabym wyjechać od nowego australijskiego roku szkolnego tj. od stycznia na 9 mies. do Sydney
Mam jednak dylemat - lepsza szkoła językowa czy ichnie zwykłe liceum (high school).
Z jednej strony w szkole językowej będę mieć głównie kontakt z cudzoziemcami którzy, wiadomo, za dobrze nie mówią bez akccentu itd, a mi zalezy również na jego" złapaniu". więc pod tym względem high school mógłby być lepszy choć z innej boję się że mogę się nie zaklimatyzować w szkole itp...;/

A Wy jakbyście zrobili na moim miejscu? Będę wdzięczna za wszystkie rady...
hmmm - jak zwykle decyzja i tak nalezy do Ciebie... heh alez pomocy udzielilam:P ale powiem tak - jesli ja mialabym taka mozliwosc to wybralabym jednak high school. czemu? a tak jakos. po pierwsze - jezyk, nowi znajomi, nowa kultura - wogole cos nowego. za to szkola jezykowa tez ma wiele dobrego - nie bylabys sama, ktora nie mowi fluently i mialabys znajomych nie tylko z australii ale i moze z calego swiata, a to tez interesujace:) obie opcje moim zdaniem dobre - zrobisz co bedziesz chciala:) zaczynasz liceum dopiero czy moze chcesz kontynuowac dalsza nauke licealna w australii? (jesli moge spytac of course):P
chciałabym kontynuowac, obecnie chodzę do maturalnej i mam nadzieję że dyrekcja mojej jakże kochanej szkółki się zgodzi ;p

właśnie będąc świadomowa tych wszystkich za i przeciw nie wiem na co się zdecydować...eh
heh znam ten bol pt "podejmowanie decyzji, gdy wszystkie opcje wydaja sie jednakowo wspaniale" ...

mam nadzieje, ze Ci sie powiedzie i przede wszystkim - bedziesz zadowolona;)
kate - dziękuję Ci bardzo ale po dzisiejszym dniu to wątpię bym pojechała..rodzice a w szczególności mama są przeciwni...;/a tak zależy mi na tym wyjeździe! :(

A tak wogóle to ktoś z Was orientuje się czy high school są tańsze od szkół językowych? I czy dużo? Wiecie, muszę mieć jakieś sensowne argumenty...;)
ech - z rodzicami zawsze tak jest, a najbardziej chyba mamy boja sie wypuscic swe dzieci z gniazda...ale coz to rodzice - maja prawo sie martwic.

nie orientuje sie z cenami, ale wiem, ze bylo cos takiego, ze na rok mozna bylo wlasnie wyjechac gdzies za granice do szkoly, albo byla tez opcja na pol roku. i tam wszystko ponoc zalatwiali - i nocleg itd itp. ale wiem, ze koszty byly duuuze. i byla tez tam w oferice australia i inne kraje, itd.
a mogłabyś mi podać namiary na tą firmę/agencję? Bardzo by mi na tym zależało...
mój mail: [email] ;)
hej. ja chyba bym wybrała rok w high school ^^ zawsze się przy okazji czegoś nauczysz. i wydaje mi się, że w CV chyba atrakcyjniej bedzie brzmiało 'rok szkolny w australii" niż po prostu kurs jezykowy :)
Arya, może masz i rację ale ja jeszcze nie zastanawiam się na swoim przyszłym C.V. choć może i powinnam ;)
a ktoś z Was był bądź teraz jest w Australii i uczy się czy to w high school czy też w szkole językowej??
Temat przeniesiony do archwium.