Hej ja jestem au-pair jzu 3 miesiace i wyjechalam z biura Mikroserwisu i w sumie jestem zadowolona, bo jak mialam problem jakis to oni oczywiscie z mila chceci chcieli mi pomoc itp:)Jestem z nich zadowolona, ale chce zaczac zyc w UK na wlasna reke moja rodzina nie jest zbyt fajna czesto mam konflikty z matka dzieci. Ciagle slysze, ze jej kolezanki i ich au-pairki to sa naj....,a ja jestem bbbeeee.:):)Niechce tez zmieniac rodziny, bo wiem ze to nic nie da. Poprostu uwazam, ze nie biuro mnie oszukalo, tylko ta rodzina.Gdy napisala do mnie list bylo napisane jak byk 25 godz tyg, a w rzeczywistosci jest innaczej.I co z tego, ze czasem proponuja mi wyjazdy w soboty czy w niedziele z nimi, jak ten wyjazd polaga na tym ze ja stoje z wozkiem nie moge nigdzie pojsc itp a oni ciesza sie itp.Uwazam, ze nie warto za te marne 55 funtow tyg ciagle sie wkurzac.Bo ta rodzina ,, moja rodzina" tego nie docenia.Czesto jest tak, ze wychodze z inicjatywa i robie cos czego nie musze,a oni tego nie doceniaja.Ehhh zycie au-pair.Nie mowie , ze wszytkie rodziny sa takie same, bo mam kolezanke z hiszpani i ona jest zadowolona ze swojej rodziny.Mysle, ze nie zalezy to od biura jakim sie wyjedzie, zalezy na jakich ludzi sie trafi.