oplaca sie jechac do holandii na au pair?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |
witajcie!
mam pare pytan dotyczacych au pair w holandii,mianowicie wybieram sie tam w czerwcu,kiedy tylko uporam sie z matura:)
chcialabym sie dowiedziec,ile sie z reguly zarabia,czy jest jakas roznica w placy jesli ma sie 1 dziecko lub 4?
czy rodzina placi kurs,ubezpieczenie?
lepiej szukac rodziny przez agencje czy neta?
na co nalezy uwazac?
dzieki za info:)
pozdrawiam:)
hej, ja tez mam zamiar wyjechac w przyszlym roku, po maturce ;) jako au pair i rowniez do holandii. mam oferty z roznych agencji (m.in.mikroserwis, bona, prowork, guide) i nie wiem na ktora sie zdecydowac. jesli chodzi o kase to tam (moim skromnym zdaniem) najbardziej sie oplaca. placa nie malo, zwracaja koszty podrozy i oplacaja kurs jezyka. ale niestety trudno tam sie bedzie nauczyc poprawnego angielskiego a na tym mi szczegolnie zalezy. pozdrawiam, pa
tez tak mysle,wiec moze lepiej wyjedziemy na wyspy? dobrze,ze jest jeszcze troszke czasu do namyslu:) myslisz,ze dobrze jest przez biuro wyjechac? czytalam tu posty dziewczyn,ktore skarza sie na biura i radza szukac na wlasna reke,co o tym myslisz? przegladalam kilka stron a najfajnieszja wydaje mi www.aupairworld.net bo jest przejrzysta:-)
troche sie jednak obawiam,ze taka "internetowa family"moze mnie wystawic i nici z wyjazdu...

poza tym w anglii (szkolna wycieczka:) ) wiec wiem jak jest a o holandii nie mam pojecia,podobno strasznie tam plasko haha:)

podobno holenderskie rodzinki oczekuja od au pair ze ona pojdzie na kurs holen. a nie ang.

dziewczyny ktore byly lub sa na au pair w holandii-please o info!!!!!!!!!! ;-)
hej
jestem aupair w holandii juz od 7 miesiecy i prawde moiac nie narzekam.
Rodzinke znalazlam przez internet-www.greataupair.com
naprawde fajna stronka.
Coz zarobki sa rozne ja np zarabiam 400 euro miesiecznie plus mam prace dorywcza czyli nastepne 200euro miesiecznie.
A kolezanka zarabia 300 euro.Wiec to tylko zalezy od rodzinki.
Coz holandia gorzysta napewno nie jest ale deszczowa w 100%
Ja tez wyjechalam zaraz po ZDANEJ maturze i byla to najlepsza decyzja jaka moglam podjac.
Jezeli chodzi o ubezpieczenie i kurs z zasady rodzinka to oplaca.
A jezyk-jestem pewna ze holendrzy na pewno znaja wiekszy zasob slow niz ich aupair wiec jezeli jestes zmuszona rozmawiac caly czas po angielsku i w dodatku chodzisz na kurs to na pewno sie nauczysz czegos.
Jesli macie pytania moj email to [email]
hi marii! czy twoja rodzinka z neta wyslala ci jakies zaproszenie czy po prostu pisaliscie do siebie ,pojechalas i nawet nie bylas pewna czy cie odbiora skoro nie mialas z nimi umowy? pytam,bo roznie to bywa.
fajnie masz,ze tak duzo zarabiasz,au pair dostaja tak ok.300e wiec brzmi malo.pewnie starczy na pare spodni i wyjsc ze znajomymi:-(
nie wiesz moze czy placa nie zalezy od ilosci dzieci?
dzieki za info:)!
papatki!
hej
Ja z moja rodzinka zaczelam najpierw mailowac-oni wypytywali sie glownie o sprawy ich interesujace, a nastepnie zadzwonili do mnie kilka razy i zaczelismy sie umawiac na moj przyjazd. Naprawde wazne jest ze rozmawialam telefonicznie z nimi.
Nastepnie wybralam kilka dat z biora podrozy i spytalam sie ktroa im najbardziej pasuje zeby mnie odebrac z przystanku. I oto cala historia.
Naszczescie zjawili sie na przytstanku i mnie odebrali:)
Nie wiem od czego zalezy placa na pewno od ilosci dzieciale tez od przepracowanych godzin w tygodniu.
Ja mam 2 dzieci i pracje od 7.00 rano do 19.00 wieczorem plus babesitting wiec roznie to bywa.Najwiecej zalezy od rodzini to oni ustalaja.
Ja tez jestem operka w Holandii od 7 miesiecy :-)
Srednie kieszonkowe to ok 3[tel]euro, w Polsce wydaje sie duzo tu.... poprostu kieszonkowe. Biedna sie nie czuje ale tez nie ma zebym kase rozwala na prawo i lewo.
Wysokosc kieszonkowego zalezy od rodzinki, nawet nie od ilosci dzieci czy godzin ale wlasnie od dobrych checi hostow. Jedni Ci zaplaca 500 euro za jedno dziecko i 30 godzin w tygodniu a inni za 300 oczekuja ze bedziesz w pogotowiu 12 godzin dla czworki dzieci plus kilka psow.

Wszystko musicie dikladnie dogadac z rodzinka, wiecej mozecie wytargowac szukajac rodziny przez neta bo z tegoly przez agencje sa okreslone stawki plac dla au pair wiec nie ma szans zeby placili wiecej.
I stanowczo odradzam wyjazd przez biuro, to tylko i wylacznie strata kasy!!
Dokladnie takie same rodzinki znajdziesz na wlasna reke przez neta.
No i starajcie sie wyciagnac od rodzinek jak najwiecej dodatkow, np zaplacony kurs, komorka, auto, ubezpieczenie, zwrot za podroz lub kupno biletu..... Same sie o wszystko pytajcie bo holendrzy sa holernie skapi i male szanse ze sami od siebie cos zaproponuja.
Pozdrawiam
dziewczynki jestescie kochane,dzieki za wszystkie informacje! ja tez mysle,ze biura to naciagacze,poza tym jak moja kumpelka jechala do anglii na au pair to musiala tyle domkumentow w tym biurze zostwic,ze szok. zbedny klopot,lepiej samemu,tym bardziej jesli sie zna dosc dobrze jezyk,wtedy jest jeszcze wieksza szansa na znalezienie family:)
zycze wam powodzenia i wytrwalosci na obczyznie:)
jak bede miala jeszcze jakies pytania to sie odezwe:):):)
buzka!:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))
czesc wam dziewczyny! ja tez sadze ze biura to naciagacze ale przez neta sie troche boje. jaka jest pewnosc ze nie wyladujesz np. w domu publicznym albo cie nie wystawia do wiatru? napiszcie cos prosze jesli wiecie cos na ten temat. pozdrawiam
hej
Moim zdaniem strony typu greataupair sa godne zaufania,oczywiscie jak ze wszystkim jest pewne ryzyko.Jednak na tego typu stronach oglaszaja sie ludzie ktorzy potrzebuja pracownika-pomocy a ty chcesz wyjechac za granice dlatego tez zagladasz na te strony. Prosty interes dla obu stron.
Nikt ci takze nie kaze wybrac pierwszej z brzegu rodziny. Najpierw nawiazujesz kontakt wysylasz im swoje zdjecia oni wysylaja tobie swoje, majlujecie, mozecie pogadac przez telefon-co mysle ze duzo daje.
I jezeli masz wrazenie ze rodzinka jest ok i dogadalas wszystkie szczegoly wtedy sie decydujesz lub szukasz innej.
Ostateczna decyzja zawsze nalezy do ciebie a im wiecej informacji zbierzesz przed wyjazdem tym wieksza pewnosc ze sobie zaoszczedzisz rozczarowania.
Pozdrowienia z holandii
hej mari-NL! ale zadnej umowy nie ma oprocz slownej? czyli wlasciwie zadnego zabezpieczenia i gwarancji? a z jakiej stronki korzystalas?
hej
Zadnej umowy z moimi hostami nie zawieralam.Nie wiem jak tobie ale mi odpowiada. Daje mi to mozliwosc decyzji w kazdej chwili kiedy chcem opuscic familie jezeli cos jest nie tak.Jezeli sa to normalni powazni ludzie a ty wywiazujesz sie ze swoich obowiazkow to nie ma powodu zeby ktos kogos wykopywal.
Jednak jezeli zalezy ci na jakiejs umowie to zawsze mozesz sie spytac o to wybrana familie.Wszystko zalezy od was.
Korzystalam tylko ze strony www.aupair.com
Powodzenia
300-350€ w Holandii pozwala zeby sobie "operkowo" zaszalec, juz nie marudzcie dziewczyny az tak!
srednie kieszonkowe w Finlandii np to niecale 260€ a ceny 2-3 razy wyzsze...
Poza tym jakich chcesz gwarancji? Jezeli pojedziesz z biura tez nie masz gwarancji ze nie trafisz na skapcow, psychopatow:) czy inna patologiczna rodzinke.Twoj wybor i troche szczescia.
mari NL ma 100% racji,agencja wyciagnie od nas kase a w arzie problemwo i tak nie pomoze! poza tym dziewczyny jak myslicie,jak biura szukaja rodzinek? one wchodza na te strony typu www.aupairworld.net i wylapuja te rodziny,dlatego zagraniczne rodziny zalatwiaja to przez polskie biura,oni nie placa,za to my 700 pln! poza tym pisalam z konsultantkami biut ANYA-co za wredne baby,zdawkowo odpowiadaly mi na pyt.

lepiej te 700 zl przeznaczyc na "wyprawke'au pair czyli bilet,prezenty dla rodzinki,jakies ciuchy i kosmetyki na wyjazd niz na zlodziejskie biura!

ja tez sadze,ze jak ta rodzina z toba dlugi czas pisze lub dzwonila,to cie potrzebuja i chyba nie wystawia no nie? podejrzewam,ze tam sa powazni ludzie zalogowani i nie wszyscy sa porywaczami do burdelu,wiecej optymizmu:)

wlasnie przegladam stronke,ale jeszcze sie nie loguje,mam jeszcze 6 mies:-)))

pa!
hej yasmine! wlasnie zalogowalam sie na www.aupairworld.net. zobaczymy co z tego wyjdzie.
zlokalizowalam cie:-)) ty jestes justyna? fajnie,mozna tez inne au pairs podgladac:-) podalas tam twoj tel,domowy? ja nie wiem czy podac.troche sie boje,ze moze beda jakies dziwne osoby,niekoniecznie te rodzinki ktore szukaja wydzwaniac.
klikasz juz na jakies family? to jest na tej zasadzie ze mailem przyjdzie do ciebie ich adres czy tel.no nie?

ja bede miala dylemat do ktorego kraju jechac.
wiem jak jest w niemczech i anglii,moze dlatego ciagnie mnie do holandii.
tam jest podobno troche jak w niemczech,ciekawa jestem.

mam nadzieje ze zdam mature,bo jak sie nie zda to nie mozna byc au pair,chyba ze sie w necie szuka:-))))
same plusy szukania na necie:)
tak to ja ;)wlasnie, same plusy. nie jestem jeszcze pewna gdzie chce jechac: uk czy holandia. wyslalm zgloszenie do dwoch rodzin jak na razie. szkoda tylko ze nie ma tam nic ile placa ;( ja tez mam nadzieje ze zdam mature, inaczej to juz na bank stad wyjezdzam. nie podalam nr domowego. a tam na gorze masz (jesli sie zarejestrujesz) takie cos jak massages, tam znajdziesz odpowiedzi albo ewentualnie propozycje od rodzin.
witajcie;)

dlaczego akurat holandia??, dlatego ze lubicie kraj, czy chcecie uczyc sie anglielskiego, jesli tak, to czyemu nie inny kraj, anglia.np??, moja siostra byla w holandii na au pair , ale byla to tragedia. Wszystko zalezy od ludzi na ktorych traficie....tylko tyle, dziewczyny , ktor byly w sasiedztwie mialy jeszcze gorsze rodziny niz ona..., poprstu az trudno bylo wte ich opowiesci uwierzyc, a mozna bylo historie z tego napisac...., Ale znam tez osobe, ktora byla tam dlugo i byla zadowolona, wiec powodzenia, przede wszystkim z RODZINA, bo to ona jest najwazniejsza!
dokladnie,to zalezy od rodzinek,moja kuzynka i kumpelka byly w niemczech-kuzynka miala super,moga nwet o rok dluzej zostac i pomogli jej ze studiami tam a kumpelka przezyla koszmar we wiosce niedaleko hamburga... jczyli zalezy od rodzizki.

holandia wydaje sie byc fajnym krajem, zalozylam ten post,zeby dziewczyny pisaly jak tam jest itd.

jak tak sobie mysle,to o niemcach tez slyszy sie same okropne rzeczy a jednal laski decyduja sie na au pair tam. o anglii tez slyszalam wiele zlego(tzn na temat angielskich rodzin)

nie mam pojecia na jaki kraj sie zdecyduje......
w kazdym kraju znajda sie rodzinki super i rodzinki do bani - wszystko zalezy od szczescia poszczegolnych au pair
Holandia jest dobra jak cos sobie chcesz odlozyc - bo sie da
kraje anglojezyczne - na szkolenie jezyka (to samo z niemieckojezycznymi), chociaz ja jestem u rodziny anglo-finskiej w Finlandii i tez angielski wyszkolilam perfect :)
Skandynawia jest po prostu sliczna :)
a rodziny rozne, bo wiadomo, host rodziny tak jak operki - to tylko ludzie
hej :)
Ja wlasnie wyjecalam z tej stronki o ktorej wspominialas wyzej.Jestem bardzo zadowolona:) Oczywiscie ze jest ryzyko,ale jesli jedziesz przez agencje ryzyko tez istnieje.Moja kuzynka rok temu wyjechala do Niemiec na aupair z biura i wcale wiele jej to nie dalo.Nie byla zadowolona z agencji.Ja znalazlam rodzinke na wlasna reke i nie zaluje.Zyje z nimi na troszke innych zasadach i na prawde czuje sie jak czlonek rodziny a nie jak pracownik.Najwazniejsze to duzo rozmawiac przed i po przyjezdzie.Chociaz ja np bylam z rodzinka jedynie w kontakcie mailowym..nie dzownilismy do siebie.Mamy niepisana umowe ze ja zostaje u nich do czerwca i ani omi nie moga mnie wykopac ani ja nie moge szukac sobie iinnej rodzinki i ich wyrolowac.Jak dotad jestesmy bardzo lojalni wobec siebie i wszystko gra.Mam 4 wspanialych dzieciaczkow i jest na prawde super;]
pozdrawiam
aha..mialam na mysli stronke aupair-world.net rzeczywiscie jest przejzysta i latwo z niej skorzystac!!
Pozdrawiam
karolina a czy ta rodzinka wyslala ci umowe jak bylas w polsce czy dala ci ja na miejscu?
Dziewczyny, ktore chca jechac po maturze do Holandii lub UK, moze polaczymy nasze sily? :) moje [gg]
Asia87: dobry pomysł!ja tez zamierzam wyjechac po maturze. juz z reszta pisalam wczesniej na ten temat wyzej.
o dokladnie, a biuro powinno byc sprawdzone, ale nie znaczy to ,z e jak ktos wyjedzie z dobrego biura, to bedzie dobra rodzina. Wszystkie agencje maja bardzo male pole do popisu, widza sie z rodzinkami przez pol godziny lub wogole, ..., na postawie czego nie mozna wyciagnac konkretnych wnioskow. Np. ja ... wyjezdzalam kiedys do wloch na au pair na same wakacje, planowaam zostac 3 miesiace... Zadzwonila do mnei rodzinka z Wenecji. Kobieta, Wloszka po prawie, ale nie pracowala , bo miala 3 synow.. i maz , ktory miala wlasna restauracje w Wenecji. Mielismy jechac an Sardynie na 3 meisiace, i pojechalismy..., wszystko wydawalo sie super, kobieta miala wzglednie mily glos...., wiec sie zdecydowalam..... pytaalam o wszystko, Rodzinak widziala sie z kobietami ze swojej agencji, wszystko bylo wporzadku...a jednak!....., nie wiem jak moglo dojsc do takiego nieporozumienia, Ani Agencja wloska, Ani moja, Ani Tym bardziej JA nie wiedzialam ze jedno z dzieci wloszki bylo autystyczne....., kiedy zajechalal wpadlam w panike, bo zupelnie nie wiedzialam co robic z tym dzieckiem..., kobieta mi mowie, czego nie moze jesc..., czasami krzyczalo, uciekalo nie wiadomo gdzie na plazy, trzeba bylo chodzic za nim krok w krok....A ja 18 letnia wtedy dziewczyba, bylam przerazona, nie przygotowana na to...i moj pobyta stal sie ciagla nerwowka. Wloszka byla tragiczna, ciagle wrzeszczala, i mowila ze nie tak powiennam sie zajmowac tym dzieckiem....a skad mialam to wiedziec..., zwlaszcza ze zaznaczylam na tych papierach , ktore dostalam od rodziny, dzieci disabled NIE. , Dlatego, ze trzeba wiedziec jak sie zajmowac takimi dziecmi, i na pewno nie jest to w ramach wyjazdu na AU PAIR. Moja prz\ygoda na tym sie nie skonyczyla, ciekawiej zaczelo sie potem;)!, A to przyklad ze, wszytsko zalezy od szczescia i TYLko szczescia, poniewazn np. ja wyjechalam z jednej z najlepszych agencji w krakowie.pozdrawiam i zycze szczescia. Wybierajcie wieksze miasta, jelsi chceci gdzies wyjsc, itd..zawsze lepiej....
hoi,
jestem aupair w holandii i szczerze wam odradzam ten kraj jako miejsce "pracy" aupair, napewno kulturowo zblizona do holandii jest belgia a warunki dla aupair sa 100razy lepsze, co do kieszonkowego to szczerze mowiac nazwa mowi sama za siebie, na ceny holenderskie to naprawde jest nic, jezeli chceci troche pozwqiedzac, pojezdzic i podrozowac to wiekszosc tej kwoty odrazu mozna przeznaczyc na pociagi.
Jezeli nastawiacie sie na nauke jezyka angielskiego to z cala pewnoscia holandia nie jest na to najlepszym krajem.
Holendrzy to bardzo specyfficzny narod, mnie osobiscie nie zbyt odpowiadaja.
Troche sobie ponarzekalam ale naprawde zaluje ze przyjechalam do holandii, napewno jest tez duzo plusow ale wszystko w 90%zalezy od rodziny i ludzi na jakich traficie.
Nie wyjezdzajacie przez agencje bo niedosc ze wydacie niepotrzebnie pieniadze to dodatkowo bedziecie skazane na warunki z gory narzucone. W razie potrzeby (np.zmiana rodziny) napewno agencj sie rzetelnoscia nie wykarze, wiem z autopsji.
Jezeli chcecie troche "pouzywac zycie", poznawac nowych ludzi itd. nie jedzcie do malych miast i wiosek, nawet jezeli rodzina mowi ze to tylko 20min od duzego miasta to zawsze zupelnie co innego.
pozdrawiam i rzycze milego pobytu w holandii


[email]
jeśli zalezy Ci na zaoszczędzeniu pieniążku na póxniej...to Jeź do UK tam stawki sa wyższe w przeliczenia na złotówki!
Co do imprez i otwartości ludzi te kraje sa porównywalne...no może Holandia wygrywa..tam ludzie czasami sa aż nadto otawrci jesli Rozumiesz o co mi chodzi. Raczej przez jakies biuro..może byc internetowe, ale zawsze Mas kogoś do kogo się zwrócić o ewentulana pomoc...Gdybys była niezadowolona!
ceny holenderskie?
sa podobno niskie... chcesz sie przekonac to do skandynawii zapraszam
ale Belgia faktycznie korzystniejsza
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 49
poprzednia |