witam
znalazlam wreszcie rodzinke ; o bez posrednictwa biura, wydaja sie byc mili no ale zoabczymy jak to bedzie!:) mam podobno pracowac tylko po 5 h dziennie ,weekendy wolne ,2 babysittingi, płacą 60Ł to chyba tak normalnie?2 dzieci a w kwietniu urodzi sie jeszcze jedno!:D mam nadzieje ze dam rade! troche sie boje bo nigdy nie wiadomo w co sie pakujesz;)trzymajcie kciuki!;)
aha moze jakas au pairka jest gdzies tam w poblizu?okolice londynu a dokładniej :BUSHEY :> zostawcie jakies namiary to moze uda sie spotkac bo troche mnie przeraza ze bede tam sama!:| milo byloby kogos poznac;)pozdrawiam