PO CO NAM TEN EGZAMIN...?

Temat przeniesiony do archwium.
WIECIE CO JA TO SIE TAAAK ZEZŁOŚCIŁAM ZE UŚŚŚŚ.....
podobno tylko u nas w kraju ten egamin ma jakies znaczenie, ale tez niewielkie.....poniewaz tak naprawde licza sie umiejętności a nie dyplom ! obecnie skonczyłam studia i szukam pracy i jeszcze zaden pracodawca nie zapytał o cae a sprawdza umiejetosci praktyczne jezyka angielskiego...
a na zachodzie znają tylko fc i cpa......wiec nie stresujmy sie wazne to co mamy w głowach !!! gdybym wiedziała o tym wczesniej nie zdawała bym....
pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia !!!!
Problem w tym, że wiele osob nie może/nie umie się zmobilizować bez uczenia się do egzaminu. Kiedy stawia się sobie taki cel, łatwiej trzymać się jasno ustalonych reguł. Ucząc się do egzaminu, uczysz się WIELU przydatnych rzeczy w języku angielskim. A jeżeli zdałeś egzamin, to masz też w głowie. Jeżeli nie zdałeś->być może też masz. To już zależy od osoby. Ja tak to widzę.
mylisz sie, na wielu IU - International Universities jest wymagany certyfikat z angielskiego. FCE nie biora pod uwage, CAE tylko z A i B, a CPE zdany.
tak mnie zainteresowła wasza rozmowa na temat czy warto przywalczyc o ten papierek ( zarowno fce cae) czy one sa wogule cos warte , czy pomoga w zdobyciu lepszej pracy i czy czasem z biegirm czasu nie spadna na swojej wartosci.a moze te papierki ma zbyt duzo ludzi aby były one naprawde imponujace dla pracodawcow. czy ktos wogule dostał prace dzieki temu papierkowi ( oczywiscie posiadajac tez cos wiecej)
prosze napiszcie co sadzicie
czy warto tracic te pieniadze na papier ktory.....jest nie potrzebny??
pozdrawiam

« 

Praca za granicą

 »

Pomoc językowa