mam juz swoj wynik!

Temat przeniesiony do archwium.
hejka,

ja wiem juz cos, co wy bedziecie niedlugo...

wynik egzaminu! W zwiazku z tym, ze zdawalam w Anglii wyniki przyszly szybciej, do College'u w ktorym zdawalam i ....

ZDALAM! Na B !!!!!!!!!!!! Jestem super szczesliwa!

a teraz szczegoly:

Ku mojemu zdziwieniu Writing mialam na exceptional. Ku zdziwieniu, bo na FCE mialam oceniony najnizej! Potem - miedzy exceptional a good mam listening i speaking, troszke ponizej Use of English, a tuz nad borderline - reading ( nie dziwie sie, z braku czasu zgadywalam jakies 10-12 odpowiedzi!)

wiec... Happy jestem i tyle!

Trzymam za Was kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:) :0 :)
lisiczko pamiętasz mnie z winter session 2005 emailowałyśmy w związku z odpowiedziami Bardzo ci gratuluję, wspaniały wynik B a ja tu w Polsce juz obgryzam paznokcie i codziennie sprawdzam wyniki na stronie britishcouncil
tak bardzo chciałabym go zdać pozdrawiam
namiot
pamietam Cie oczywiscie!
Chcialam jakos wlasnie nawiazac do tytulu tego calego naszego PO CZESCI GLOWNEJ, ale nie pylam pewna czy bedzie wiadomo o co chodzi.

Dzieki i 3mam kciuki oczywiscie:)

Mam nadzieje, ze reszta z grudnia 2005, z tamtego postu takze sie odezwie!


P.S. A pomyslec, ze kiedys dostalam D z FCE... Dawno i prawie nieprawda. A przynajmniej nie ma juz znaczenia :)
to ja nie rozumiem, jak oni oceniają:( z tych częściowych ocen wychodzi raczej c. gratuluję i zazdroszczę bo ja tu paznokcie obgryzam z nerwów. ktoś wie, kiedy te wyniki???
Kolorowanko,

Zeby rozwiac Twoje watpliwosci co do mojej zasluzonej czy nie oceny - B zacytuje fragment z mojego STATEMENTS OF RESULTS:

THE PERCENTAGE OF MARKS NEEDED TO ACHIEVE EACH GRADE MAY VARY FROM SESSION TO SESSION DEPENDING ON THE PRECISE DIFFICULTY OF THE INDIVIDUAL PAPERS THAT MAKE UP THE PARTICULAR EXAMINATION. THE APPROXIMATE RANGES OF PERCENTAGES FOR EACH GRADE AT CEA ARE TYPICALLY AS FOLLOWS:
i tu podaja poszczegolne, znane juz Tobie, oczywiscie bardzo dobrze przedzialy.

Mam nadzieje, ze nie bedziesz miala watpliwosci przy swojej ocenie :(
Są już wyniki CAE 2005 ! zdałam ! huuuuuuuura właśnie sprawdziłąm na stronie
pozdrawiam
Namiociku, hurrrrraaaa!

To bardzo mile uczucie... Bo to jest zupelnie co innego, to jest to, co sie chce zrobic, a nie to, co sie musi...

Ja to chwilami jeszcze nie moge uwierzyc.
Mile to, jak powoli dociera...
ja dostałam c:)

szczerze, na poczatku miałam nadzieje na b a w najskrytszych marzeniach moze na jakies a :p , ale mam dopiero 18 lat, jeszcze wiele przede mna i jestem pewna, ze kazdy, kto podszedł do cae i zdał powinien byc zadowolony!! a jesli nie jest, to chyba jest przejaw chorej ambicji :)
pozdrawiam
Jak sama napisalas - masz dopiero 18 lat. Czy nie uwazasz, ze to wysmienity wynik jesli chodzi o poziom Twojego angielskiego?

P.S. Ja mam 25 i dopieeeero zdalam CAE ;) !
a ja mam A :p /i mam dopiero lat 16, wiec tez wiele przede mna ;) /
A ;P, no i co z tego... ja tez mam 16 lat i tez zdalam na A... :]
ej ludzie..nie wszyscy się rodza tak genialni jak wy..więc dajcie pokój tym przechwalankom, gratuluje wam ale to nie powód by się sprzeczać..ja mam np już CPE a mam 19 lat więc spoko..ale to nie ważne..trzeba pogratulować tym którzy naprawde włóżyli w to wiele pracy..
a ja mam 5 lat i zadłem na B ale writing miałem na exceptional, a nie umiem jeszcze dobrze pisać po polsku
to nie jest kwestia czyjejs genialnosci...

znam ludzi, ktorzy sa super z angielskiego i wydawac by sie moglo, ze powinni zdac jak najlepiej. Na egzaminie jednak sie lamia i nie wytrzymuja stresu i na koniec wcale tak dobrze im to nie wychodzi.

Poza tym nie mozna porownywac osoby, ktora uczyla i przygotowywala sie sama, do takiej, ktora ma -nascie lat i rodzicow, ktorzy plsca za kursy, dobrych nauczycieli i ksiazki...
hurrrrra!!!!! ja tez zdalam:) cudownie:) moge sie starac o praktyki ;) pozdrawiam wszystkich:)
a czy moglibyście poradzić mi jaka szkoła w wawie najlepij przygotowuje doCAE :)
zdalam!!!!!! zycze wszystkim takiej samej radosci !!!!!
Hej, Lisiczko
W pewnym sensie wiele zależy od błyskotliwości umysłu, szybkiej reakcji odpowiedzi i odpowiedniego skojarzenia faktów (synonimy, phrasale..) to miałem na myśli mówiąc o geniuszu ludzkiego umysłu, i wcale nie powiem nie jestem geniuszem z angielskiego i nie znam języka tak perfekcyjnie jak wymaga tego poziom, jednak..moja szybka percepcja i zdolnośc na reagowanie i wstawianie tych wyrazów w luki jest znakomita..nie trzeba wcale dużo sie uczyc języka aby go opanować na takim poziomie, wystarczy tak naprawdę rok góra dwa, ale ludzie uczą się nieumiejęnie, gdyby uczyli się tak jak się nie uczą to by się zarobili na śmierć:DD
Ja uczę sięjęzyka od niespełna 2 lat i co zdałem i niejestem geniuszem tylko, uczyłem się efektywnie, tak jak się uczyć powinno, a nie nauka dla nauki...to nie przynosi żadnych rezultatów..
KOnsekwentnie ucząc się tego co lubię robić, dostałem się na studia gdzie nadal się ucze i rozwijam, ale już nie pod kątem gramatyki (to jest najgorszy błą systemu nauki - zaczynanie od gramatyki)..ale pod kątem słownictwa (lexic) i poznawania fachowych terminów z zakresu prawa, techniki, medycyny i takich tam jako że jestem na tłumaczeniach..i geniusz wiedzy mi w tym nie pomół tylko zzwykły geniusz językowy - jeśli się nie ma stricto senso daru do języków to choćby nie wiem jak długo ktoś się uczył i wysilał, nie posiądzie go w taki m stopniu jak ten kto uczy się go z pasją..
Pozdrawiam!
A czy mozesz nam zdradzic w jaki sposob uczysz sie angielskiego? Ja sie ucze juz ladnych kilka lat i czasami watpie, ze opanuje ten jezyk w zadowalajacym stopniu.
Drogi Merix, troche pokory! Ja nie wiem, co i jak zdałeś, ale widziałem kilka Twoich wypowiedzi po ang. i nie prezentują one "geniuszu językowego", ba -- roi się w nich od b. podstawowych błędów. Język to sztuka jasnego i precyzyjnego wyrażania myśli. Logika i gramatyka stanowią tu absolutną podstawę -- nie geniusz, czy nawet pasja.
Całe szczęście, że "system" tworzą "szarzy" profesorowie na bazie wieloletnich badań metodologicznych, a nie 20-letni "geniusze". Miłego "ora et labora" :)
(to
>jest najgorszy błą systemu nauki - zaczynanie od gramatyki)..
buahaah
A od czego powinni zaczynać??
Od słów typu mitigating circumstances? mozę odpowiedniejsze byłoby thyroid gland? prawo ?medycyna?
Ja się uczyłem sam ang od podstaw i na poczatek przerobiłem 2-3 ksiażki do gramatyki.

i geniusz wiedzy mi w tym nie pomół tylko zzwykły
>geniusz językowy
Tak czy siak masz cosz Einsteina.
;))))))))))))))))))))))))))))))
Hej Bartusiu! Czyżbyś czytał "Myśleć jak Einstein"??
Ojej jak miło ze ktoś przeczytał wszystko co napisałem ! :)
NIe czytałem, a nawet gdyby to i tak nim nie zostanę mam trochę problemów ze zrozumieniem treści, którą czytam :).
A mogę poznać imię tajemniczej Moon River?
Szczerze gratuluje :) Jak ja Wam zazdroszcze ludzie... :p mnie sie nie udalo zdac cae :/ tyle pracy, czasu,pieniedzy... faktem jest,ze niegdy nie pozaluje tego doswiadczenia i przygody...ale nikomu nie zycze takiego smutku jak widzish 'fail' ;) pozdrawiam.
Kurcze nie poddawaj się. Praca nigdy nie idzie na marne. Tak czy inaczej musisz zdać.
Witam wszystkich!:)

Coolibra - przykro mi,ze nie wyszlo:( Ale masz racje-nowe doswiadczenie, a poza tym wszystko jeszcze przed Toba!:)

Wiecie jak milo wejsc na forum -nawet po CAE-i zobaczyc znajome nicki?:) Lisiczka bez kitki, Namiot - nie znamy sie osobiscie,ale na tyle przynajmniej,ze kojarze Was z bywania na forum, to taka nasza elita (w pozytywnym znaczeniu);) Oczywiscie inni niech sie nie czuja pokrzywdzeni - rownie milo jak nowe osoby pojawiaja sie na forum:) Pozdrowienia dla Wszystkich:)))

~merix~ zgadzam sie z Toba- slownictwo to podstawa,jak wyladujesz za granica to co Ci po gramatyce, jak nie umiesz powiedzic ,ze zlapałeś gume;) Jasne,ze gramatyka jest istotna,ale jak nie znasz slow to nawet nie masz na czym cwiczyc tej gramatyki! przyzam sie Wam,ze gramatyka to moja pieta Achillesowa, a zdalam CAE :))) (co prawda na C,ale jest) I wlasnie ze speakingu dostalam najwyzsze noty, poza tym jak bylam w Pradze to nawijalismy ze znajomymi tylko po ang i wszysc sie dziwili ,jak mowilam,ze to moj pierwszy wyjazd zagraniczny, bo mysleli,ze mnostwo czasu mieszkalam za granica;P
Ale przyznaje - pewien wrodziny talent do jezykow jest niezastapiony!

Trzymajcie sie cieplo!:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Praca za granicą

 »

Pomoc językowa