moge odpowiadać za siebie. ja egzaminami nie stresowałam sie wcale. dla odmiany sie wkurzam. wkurzam sie na zasady rekrutacji, bo wiem, że gdyby nie była taka powalona dostałabym się tam, gdzie chciałam bez problemu, a tak tylko mi odwołania lub przenoszenia na kolejnych latach zostają. a wiem, że starymi kryteriami- równymi dla wszystkich dostałabym się. i to mnie wkurza. a poza tym sie nie stresuje, a egzaminy są ok :)