Sposoby pewnie są różne... mnie najbardziej pomogło jednak czytanie w oryginale wszystkiego co popadnie, książek, gazet, newsów w internecie. Jestem wzrokowcem i ta metoda dla mnie działa, chociaż czasem się łapię, że znam coś, bo usłyszałam gdzieś kiedyś. Zaczynałam od książek uproszczonych, takich gdzie na końcu były pytania do tekstu (przy okazji ćwiczysz zrozumienie tekstu), słowa i wyrażenia, których nie rozumiałam wędrowały do kajetu. Pomagało, jeśli zwrot użyłam parę razy, choćby brzmiało bardzo sztucznie :) Są jeszcze specjalnie dedykowane podręczniki do English in Use (np.
Virginia Evans), albo 'Synonimy, antonimy i kolokacje' (nie pamiętam autora), pewnie wiele innych. Ale jak dla mnie najlepszą metodą - po prostu czytać
Pozdrawiam i życzę powodzenia :)