LSJ Szczecin

Temat przeniesiony do archwium.
Przeczytalem te komentarze o lsjocie i tak mi sie zdaja ze marudy marudza dla marudzenia. Butlins jest specyficzny to fakt, ale Anglia jest specyficzna. Mnie po przyjezdzie spadly klapki z oczu. Myslalem ze bedzie wielki swiat a spotkalem ludzi pokrojem z trainspoting. I taka jest anglia- traisnpotting swietnie pokazuje jaki jest ten kraj. Nie ma ani grama winy lsjota, ze anglia jest jaka jest.
I ci co marudza wiedza o tym dobrze, tylko po co marudza? zeby wyladowac frustracje chyba. Na kogos trzeba nawyzywac wiec znalezli sobie chlopca do bicia.
Moja przygoda z butlinsem nie obyla sie bez przebojow- marudni klienci, zlosliwi koledzy w pracy- takze polacy! Ale wspolprace z lsjotem wspominam milo. Zrobili co do nich nalezalo, nawet pomogli kiedy mialem problemy z menadzerem.
Kilka dni temu wrocilem do polski po roku pobytu i nie moge narzekac- kasa jest, masa zdjec, super wspomnienia. Jak ktos ma jakies pytania to mailujcie.
ja bym mailowala z checia bo mam pytan kilka ale maila nie podales:)
sorki ;) myslalem ze to widac :) [email]
Czesc!mam pytanie jak bylo z mieszkaniem.Co tam robiles i jakie koszty poniosles w zwiazku z ta agencja.Pozdrawiam.
Mila zakwaterowanie kosztowalo mniej wiecej 29 funciakow. Program kosztowal 1300 zlotych. I w sumie bylo to niewiele bo slowacy ktorzy byli na osrodku placili ponoc wiecej.
aa pytalas jeszcze o prace - robilem rozne rzeczy sprzatalem kwatery gosci, stalem na zmywaku, podawalem jedzenie gosciom
Czesc.Ile czasu upłynęło od czasu gdy sie zakwalifikowales(od rozmowy z pracodawca) do uzyskania pracy.Kiedy wyleciales do Anglii i ile kosztował Cie przelot.Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Brak wkładu własnego