Poradźcie mi proszę, co lepiej zdawać, ale pod względem poziomu trudności.
Wydaje mi się, że CAE chcę udupić na gramatyce itd.
Teraz pytanie TOEFL czy IELTS?
Mają chyba łatwiejsze, codzienne słownictwo? Ale proszę, sami oceńcie jeśli możecie?
Dla mnie osobiście najłatwiejszy z tego jest IELTS, ale najlepiej samemu ocenić po ściągnięciu przykładowych testów.
Ze swojej strony radziłabym jednak pomyśleć nad praktycznym wykorzystaniem certyfikatów. Jeżeli chodzi o zdawanie na studia za granicą, to CAE można sobie darować. Jeżeli potrzeba potwierdzenia znajomości języka do pracy itp. to CAE jest z kolei dużo bardziej przydatny.