Jako tegoroczny maturzysta, co zdawał teraz FCE w sesji letniej mogę z całą pewnością powiedzieć, że matura rozszerzona jest łatwiejsza od FCE. Możliwe, że tylko ustna rozszerzona jest trudniejsza trochę (ja zdawałem podstawę), a wszystkie pisemne odbiegają zakresem i poziomem od FCE. Maturę pisemną rozszerzoną zdałem na 94% (a czego 4% zmieniłem na źle po drugim słuchaniu, więc by było 98%;/), a z FCE mam wynik 79/100 (niestety mówienie, które nie ćwiczyłem z nikim w ogóle poszło na tyle "słabo", że do A mi nie starczyło).
Generalnie można powiedzieć, że pisanie jest na podobnym poziomie (na maturze jedna praca 250 słów na 2h, FCE dwie po 150 na 1h20min.). Gramatyki na maturze jest bardzo mało (2-3 krótkie zadania na ledwo kilka punktów). Słuchanie maturalne o wiele prostsze od FCE, a co do czytania, to to z FCE jest bardzo podchwytliwe (na maturze raczej niezbyt).