Ile mieliście/macie lat... zdając FCe?

Hej!!We wszystkich szkołach oprócz jezykowych FCE jest uznawany jako egzamin państwowy i zwalnia z matury, dopiero nowa nie uznaje żadnych certyfikatów.w, ale to i tak nie jest pewne, bo ostatnio wyczytałam że dopiero od 2005 certyfikaty nie zwalniaja z matury. Ja sie na szczeście załapie:)Pozdrawiam i do zobaczenia na sesji zimowej w Poznaniu:))

Powodzenia:))

Jeśli potrzebujesz danych staystycznych, udaj sie do British Council po informacje. Będzie prościej, no i dane bardziej wiarygodne. No bo skoro 10 pierszych osób zadeklarowało wiek ok. 18 lat i poniżej to jest bardzo prawdopodobne, ze osoby starsze po prostu wstydzą się zabierać głos, by nie poczuć sie jak ostatni osioł.

widze że się kwiatuszku zabardzo zbulwersowalas/les ja poprostu zapytałam użytowników tej stronki
a chyba po to jest to forum zeby pytac, zasiegnac jezyka
jesli Ci sie cos nie podoba to moze nie wchodz wiecej na forum?
ja nigdy nie powiedzialam ze fce jest na wyscigi ani nikt z odpowiadajacych tak nie twierdzi
chyba zle zrozumialas/les lub masz chora wyobraznie

Moim zdaniem niestety Kwiatek ma troche racji. Ja np. mimo iż staram sie tu czasem udzielać, po zobaczeniu paru pierwszych wpisów zrezygnowałam. Z reszta doszlam do wniosku, że nie ma sę co chwalić. Jakbym miała 12 a nie 22, to może bym chociaż była interesujaca, a tak.. :)

FCE nie zdawalam nigdy, za to w wieku 23 lat zdalam CPE ( nigdy nie wyjezdzalam w tym czasie za granice ), teraz mieszkam w USA, pracuje w szkole, nie mam zadnych problemow z porozumiewaniem sie i chyba to jest najwazniejsze.. aby czlowiek mogl poczuc sie "wolny", bo w jakims stopniu znajomosc jezyka taka wolnosc daje.. teraz ucze sie hiszpanskiego i mam nadzieje, ze wkrotce bede mogla sie porozumiewac z Meksykanami z papierkiem, czy tez nie, to nie wazne, najwazniejsze to to, co ma sie w glowie;-)
pozdrawiam

do Kwiatka, lub Kwiatkowej chyba;-))
masz racje, srednia wieku obnizyla sie i to znacznie wsrod osob ktore przystepuja teraz do egzaminow.. w 1998, kiedy ja zdawalam swoj egzamin na sali nie bylo nikogo, kto mialby ponizej 20 lat.. a teraz w zwiazku z tym, ze tyle kursow dookola, korepetycje, latwiej wyjechac za granice, teraz mlodym ludziom latwiej.. ja mialam stycznosc z angielskim tylko w szkole w LO, na dodatek zaczelam sie uczyc tego jezyka dopiero w wieku 14 lat, bo przeciez przedtem wszyscy musieli mowic po rosyjsku..
wydaje mi sie ze ani wiek, ani papierek nie jest wazny, najwazniejsze to wiara we wlasne sily, a satysfakcja to przychodzi wtedy jak potrafimy sobie sami pomoc w obcym kraju.. przynajmniej tak bylo w moim przypadku;-)
pozdrowienia

Odpowiedź dla Alicji
Zbulwersowanie to nie jest własciwe słowo. Rzeczywiście zadałas dośc ciekawe pytanie, średnie wieku to interesujaca rzecz. Problem w tym, ze pewnie wbrew Twojej intencji temat stał sie okazją do czegos w rodzaju "przechwałek" kto pierwszy i kto wcześniej. W ten spsoób infromacje nie są wiarygodne, bo tak jak już napisałam zaręczam Ci, ze niektórym głupio sie przyznać do tego, ze w dniu egzaminu mieli więcej niz 18 lat, skoro takie własnie osoby zdominowały forum.
Uwierz mi, ze w tych odpowiedziach pobrzmiewa ton rywalizacji : "ja miałem 16", "ja 13" - i tak dalej, kto da mniej. Tymczasem to chyba nie wiek jest najwazniejszy, ale umiejetności jezykowe, własna satysfakcja ze zdanego egzaminu i jak ktos napisał zdolność praktycznego wykorzystywania tej wiedzy.
Tak więc jak widzisz jeśli jestem czymkolwiek zbulwersowana, to nie Twoim niewinnym pytaniem, ale odpwiedziami na nie.
A to Forum i tak bedę zaglądać. Chociażby po to, by wyrazic swoją opinię, nawet jeśli jest kontrowersyjna i komus sie nie podoba. W koncu po to powstało !
Pozdrawiam i nie myśl o mnie źle !

ja mialam 15:)

ja mam 22 i zdaję w czerwcu :))))))))))

A ja mam 26 i zamierzam podejść do tego egzaminu w przyszłym roku.
Na naukę nigdy za póżno.
pozdrawiam

czas na nauke zawsze jest dobry

jasne, że jest dobry ;)

>Jeśli potrzebujesz danych staystycznych, udaj sie do British Council
>po informacje. Będzie prościej, no i dane bardziej wiarygodne. No bo
>skoro 10 pierszych osób zadeklarowało wiek ok. 18 lat i poniżej to
>jest bardzo prawdopodobne, ze osoby starsze po prostu wstydzą się
>zabierać głos, by nie poczuć sie jak ostatni osioł.

Odzywa sie ostatni osiol, ktorym sie nie czuje. Mam 28 lat, milo mi. Zdawalam FCE teraz i wiekszosc osob byla o ok 10 lat mlodsza ode mnie, ale mam kilkoro znajomych w moim wieku, ktorzy tez zdawali. Mysle, ze mniej osob z mojego pokolenia po prostu o tym egzaminie myslalo w wieku 15-18 lat. Pozdrawiam.

Ja mam 16 i 1miesiac. Zdawalem teraz (5 dni temu skonczylem).

Ja zdawałam w tamtym roku i miałam 14,5 lat. Było trudno ale udało się zdać na B. Za rok czeka mnie CAE, mam nadzieję, że też się uda

ja skonczylam 18 pomiedzy speakingiem a writingiem

Ja mam 22 lata i zdaję w grudniu CAE. FCE natomiast zdalam w czerwcu zeszlego roku. Nie sadze aby ktos martwil sie średnią wieku zdających. Mi to nigdy nie przyszło do głowy. Każdy zdaje wtedy kiedy umie i sadzi,że pójdzie mu lepiej niż na C.

Mam 28 i zdawałem teraz. Czułem się trochę grzybowato na sali. Ale, cóż nie ma co się oglądać na wiek tylko trzeba robić swoje. Do przodu: FCE, CPE za 1,5 roku,potem francuski albo hiszpański, a jak dalej będzie tak gorąco to 2 lata na Fiński i chodu do chłodnych krajów !!!

nie wiem czemu czułeś się grzybowato...ja zdawałam w gdańsku i pomimo, ze jestem 30 latka nie czułam sięgrzybowato, gdyż na mojej sali było sporo ludzi po 40 tce. A te wszystkie dzieci, ktore przescigaja sie kto da mniej jak zdawal fce sa smieszni, gdyz nie biora tego pod uwage ze maja o wiele wiecej mozliwosci do nauki jezyka niz moi rowiesnicy!!!!!
Troche tolerancji malolaty....!!!!

ja bede zdawala w tym roku. mam 13

Ja miałam 15 :) do zobaczenia na CAE w grudniu w Krakowie :)

Hmmm zrobiło mi się trochę smutno. Chyba pierwszy raz w wieku 28 lat poczułam się tak staro! Ale nie poddaję się zdaję w grudniu nawet jeśli na sali będą królować 10-latki. Nie mam takich możliwosci jak osoby młodsze o kilka lub kilkanaście lat (w liceum katowano mnie rosyjskim) ale dumna jestem z tego, że mimo domu, pracy, dziecka itp. znajduję chęci i czas na naukę, gdzie większość mych znajomych spoczęła na laurach!!!!!! I wiem że się uda!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkich \"dziadków\"

Dzięki za pozdrowienia! Ja mam 73 lata i zdaje FCE za pół roku. Jak dożyję to na pewno zdam!! A wtedy to z radości chyba w końcu za granicę wyjadę!!! Do Unii!!!

Ala ja Cie szczerze podziwiam! To zadna sztuka zdac FCE czy inny egzamin majac nawet te 10 lat - ludzie w tym wieku nie musza pracowac zajmowac sie domem, dziecmi itp itd... maja czas tylko na nauke i zabawe, w dodatku biorac pod uwage dostepnosc nauki nie maja problemow ze zdaniem egzminów jezykowych. Ja szczegolnie podziwiam tych, ktorzy dokonuja tego wlasnie w wieku takim jak Ty,nie bedac jush nastolatkami ( a jeszcze badrdziej kiedy maja 73 lata ;) - pozdrowiania dla Alexa), tak naprawde wy musicie wlozyc w to duzo wiecej pracy - podziwiam i zycze powodzenia - samych A na FCE:))) I\'ll keep my fingers crossed;)

Cos ty Nicool, dziadek ma 73 lata jest emerytem, duzo czasu ma to i uczyć
sie może, fakt kiepeła juz ma nie tą co 50 lat temu, ale samozaparciem
mozna to nadrobic. Jak ja zdawalam FCE rok temu to srednia wieku
byla mniej wiecej okolo 18-20 lat ale takich starych prykow nie widzialam.
Narka.

A co to jest \"kiepeła\"???
>ale takich starych prykow< - gratuluję subtelności i taktu!!! Buuuu!

\"Kiepeła\" czyli głowa mule, tak sie mówi, ale fakt 73-letni dziadek na FCE; no,no,no! to chyba rekord.
Hej!

Martusia i iks - słuchajcie z takimi komentarzami to OUT z tego forum,
ja np. mam 34 lata w zeszłym roku zdałem FCE i byłoby ekstra gdybym
był w stanie uczyć sie angielskiego do wieku 73lat. Moze udaloby sie
zrobic CPE...Byloby super!
Pozdrawiam wielbicieli jezyka angielskiego.

>\"Kiepeła\" czyli głowa mule, tak sie mówi, ale fakt 73-letni
>dziadek na FCE; no,no,no! to chyba rekord.
>Hej!

Mułem nie jestem - a najwidoczniej dzieli nas przepaść pokoleniowa (inny język) i ... kulturalna.
pozdrawiam