Z tego co wiem, jesteś oceniana od momentu przekroczenia pokoju egzaminacyjnego. Kiedy ja zdawałam pani robiła notatki od samego początku. POza tym wydaje mi sie, ze do "rzodania" jest 40, anie 20 punktów. No bo skoro zdobyc mozna w sumie 200 na 5 częsciach egzaminu, a wszyskie sa równo punktowane, wychodzi po 40 na każda część bez wyjątku.