Wiadomo, że angielski ma masę czasów ale koniec końców można je łatwo przetłumaczyć na polskie czasy być może tracąc po drodze trochę precyzji ale czy spotkaliście się z czymś co w polskim mogłoby teoretycznie być ale nie ma bo mówimy inaczej? Ja zacznę
- czasowniki mogą być użyte jako podmiot
Having to talk to strangers triggers my worst fears.
Musienie rozmawiania z nieznajomymi wywołuje moje najgorsze lęki.
- spójniki mogą być na początku zdania
Unless you don't know maths, you won't understand this book.
Chyba, że nie znasz matmy, nie zrozumiesz tej książki.
- participle clauses mogą mieć inny podmiot niż główne zdanie
My parents being away from home, I asked my friend round.
Moi rodzice będący poza domem, zaprosiłam kolegę do siebie. (przy okazji czy ask sb round jest tutaj dobrym wyborem?)
- strona bierna jest możliwa z przyimkami
I loathe being yelled at.
Nie cierpię być krzyczaną na.