Ja wypowiadam się na ten temat nie dlatego, że chodziłem do takiej szkoły, tylko dlatego, że interesuje mnie metodyka nauczania języków. Nie wiem czy istnieją takie szkoły, które łączą metodę callana z innymi metodami, ja spotkałem dwóch lektorów, którzy prowadzac naukę metodą tradycyjną od czasu do czasu wprowadzali trening metodą, która dzisiaj nazwałbym metodą Callana. Uważam, że było to bardzo pozyteczne.
Jeśli chodzi natomiast o przygotowanie się do egzaminu FCE, CAE i CPE, to nie zapewni Ci tego żadna szkoła, jeśli nie weźmiesz d... w troki i nie będziesz poświęcał 2 godz. dziennie na własną naukę. Kuż ktoś na tym lub innym forum to napisał, ja tylko cytuję:
Ja wiem, że żeby się nauczyć Angielskiego trzeba mieć 3 rzeczy:
olej w głowie , ołówek w ręce i ołów w dupie" ;-)