Ja nauczyłem się tego języka po mniej więcej 2 tygodniach czytać oraz rozmawiać w piśmie sprawnie.
Przede wszystkim chciałbym rzec że to nie prawda że te same czeskie i polskie wyrazy mają inne znaczenia.Wyrazy niemal zawsze składają się z przedrostka tematu ,przyrostka i końcówkie fleksyjnej.Sam temat ma w 95% to samo znaczenie,lub bardzo bliskie.Zbitki wyrazowe to inna sprawa,wiadomo że samochód po analizie słownej to coś co samo chodzi ,więc nie warto ryzykować,lepiej powiedzieć "auto".
Zatem aby poprawnie rozumieć ten język należy podjąć się analizy językowej i etymologii wyrazów i ja to robię od początku mojego kontaktu z językiem i każde słowo czytane analizuję,nigdy nie wkuwałem słowek na pamięć.
Zaczynamy od tzw przegłosów grup literowych ,np g=>h ,ą,ę=>u,ou,a ci,ć=>t i tak dalej
Po tym możemy już śmiało rozpocząć przegląd(a nie wkuwanie) słownika i staramy się jak najwięce zasięgać etymologii kolejnych wyrazów.Dopiero teraz okazuje się że znaczenia są dokładnie te same, synonimy które w języku polskim są rzadziej stosowane,np polskie "szybko" czeskie "rychle" polskie "tylko" czeskie "jeno" ,ale to drugie jest tak samo poprawne i jest synomimem pierwszego także w języku polskim,przykładów są tysiące.
Jeśli nie wiemy jak po czesku coś powiedzieć,rozbijamy wyraz i według pewnych reguł budujemy czeską formę oraz dodajemy przegłosy,w większości to pomaga.
Te 10% wyrazów nierozbijalnych stanowią słowa o innych znaczeniach ,np przysłówki czasowe ,np "prawie","obecnie","skoro" i tu należy się nauczyć ich znaczeń,bo są kluczowe dla poprawnej komunikacji
Bardzo bym chciał aby powstał taki słownik,gdzie podjęto analizę słowa a nie tylko suche tłumaczenia
Chciałbym się pilnie skontaktowac z panią która udzieliła wywiadu.