no co??? znikamy, bo na serio mam niewiele czasu na internet, a na forum to juz w ogole. Jestem czesto na gg, ale wtedy zazwyczaj robie tlumaczenie, grzebie w doktoracie :), albo przygotowuje test zy handout. Na zajecia wtorkowe, przygotowanie handoutu zajmuje mi 4 godziny:/ to duzo, zbyt duzo jak na 24-godzinna dobe.
A poza tym, mam dosyc kijowo rozlozony plan, bo najwczesniej zaczynam prace o 12.15 a koncze najpozniej o 18.50. Tyle, ze caly tydzien taki rozbabrany, ze do poludnia nic wielkiego nie da sie zrobic, a po poludniu to korki, przygotowanie na dzien nastepny i tyle.
Poza tym pracuje 7 dni w tygodniu - praca przynosi mi ogromna satysfakcje, ale nie mam jak pojechac do domu do Elblaga:/, which sucks:/
pzdr.