Witam!
Na samym początku napiszę, iż szukałem już po wielu forach odpowiedzi na mój problem, lecz nie znalazłem. Temat ten piszę w dziale "Inne", gdyż wydał mi się najodpowiedniejszy, a w razie błędu proszę o przesunięcie do właściwego działu.
Teraz przejdę do treści mojego, jak to nazwałem w tytule, problemu ze słownictwem. Chodzi o to, że moje wiadomości z języka angielskiego są źle zróżnicowane, jeśli można tak to nazwać. Przekładając to na prostszy język - znam i rozumiem większość, a może i całą, gramatykę, ale mój zasób słów jest bardzo mały. Doszedłem do tego wniosku, gdy niedawno postanowiłem zagłębić się w książki po angielsku. Efekt był taki, że pomimo nawet prostych bajek dla dzieci, musiałem często korzystać ze słownika. Dziś zacząłem lekturę pierwszej części "Harry'ego Pottera", ponieważ posiadam także egzemplarz w języku polskim. Czytało się nawet nieźle, ale i w tym wypadku czasami zaglądałem do wersji polskojęzycznej.
I tu pojawia się moje pytanie: co zrobić w tej sytuacji ? Spróbować czytać w ten sposób, czy może najpierw przeczytać kilka razy dość spory słownik ?
Mam nadzieję, że na forum znajdą się osoby, które będą mogły mi pomóc, a za wszelkie wpisy pod tematem serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam