Pewien student umarl i poszedl do piekla. Diabel przywital
go i spytal jakie pieklo wybiera: normalne czy studenckie?
Ten wybral normalne.
Gdy sie tam znalazl okazalo sie, ze trwaja tam imprezy
do rana, sa panienki i leje sie alkohol, ale rano przybywa diabel
i wbija kazdemu gwózdz w tylek i tak codziennie.
Wobec tego student zdecydowal sie wkrótce na
przeniesienie do piekla studenckiego.
Tam rowniez imprezy itd., ale rano nie pojawia sie juz diabel. Tak
mija kilka miesiecy, az pewnego dnia przychodzi diabel z koszem
gwozdzi.
Student zaskoczony pyta:
- Co jest?!
- Sesja student, sesja!
Ida sobie dwaj studenci droga i widza kartke papieru
targana przez wiatr.
Kartka ta wpada pod nogi jednego z nich. Ten sie
schyla, podnosi ja i oglada pobieznie, od niechcenia. Drugi student pyta
sie go:
- Co to jest?
- Nie wiem.
- To co, kserujemy?
Studenci wybrali sie na egzamin. Czekaja pod drzwiami
sali, nudzilo im sie wiec zaczeli sie bawic indeksami - czyj indeks
zatrzyma sie blizej sciany. Tylko ze jednemu to nie wyszlo zbyt
dobrze, bo zamiast w
sciane trafil indeksem pod drzwi, i do sali w której
siedzial egzaminator.
Przerazil sie okrutnie, ale za chwile indeks wylecial
z powrotem.
Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4. Koledzy
postanowili wrzucac dalej.
Kolejny dostal 3.5, nastepny 3.0. W tym momencie
zczeli sie zastanawiac...
Kolejna ocena wydawala sie dosyc jednoznaczna (2.5 nie
wchodzilo w gre). Wreszcie jeden postanowil zaryzykowac. Wrzuca
indeks...Czeka...Nagle otwieraja sie drzwi i staje w
nich egzaminator:
- Piatka za odwage!
Dzien przed egzaminem kilkoro studentów dalo sobie
niezle \"w szyje\".Nastepnego dnia, na sale egzaminacyjna wchodzi
dwóch studentów.
Trzymaja sie ledwie na nogach, i belkotliwym glosem
pytaja:
- Ppanie ppprrofesorze, czy bedzie pan egzaminowal
pijanego?
Profesor:
- Nie, nie moge.
- Ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...
- No dobrze - zgodzil sie w koncu profesor.
na to studenci odwrócili sie do drzwi i krzycza:
- Chlopaki! Wniescie Zbyszka.
Jakie sa trzy najwieksze klamstwa studenta?
- Od jutra nie pije;
- Od jutra sie ucze;
- Dziekuje, nie jestem glodny...
Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera
dowód i czyta:
- Widze, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy. - potwierdza student.
- Opieprzamy sie... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy sie. - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nie, - odpowiada grzecznie student - tylko ja
studiuje.
Poszli studenci na egzamin. Profesor:
- Mam dwa pytania. Jak ja sie nazywam i z czego jest
ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, ze z niego jest taki luzak!!!
Jas, Malgosia i Baba Jaga poszli na studia. Jas na
prawo, Malgosia na medycyne, a Baba Jaga na politechnike. Po roku
spotykaja sie, by wymienic opinie.
- U nas na Uniwerku - mówi Jas - to wcale sie nie
uczymy, tylko caly czas imprezujemy. Zyc nie umierac!
- A u nas na Akademii Medycznej - mówi Malgosia - to
jest duzo nauki. Ale imprez tez jest sporo.
- A u nas na Politechnice - mówi Baba Jaga - to tylko
nauka i nauka.
Zero zabawy. Ale za to jestem najladniejsza
dziewczyna na roku!
Poniewaz Pan Bóg interesuje sie losem studentów, na
poczatku semestru poslal Ducha Sw. na Ziemie, aby ten zdal mu
relacje, jak to studenci sie ucza. Duch Sw. rzekl:
- AWF nic nie robi, medycyna kuje, polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosil Duch Sw. o
sprawdzenie co dzieje sie ze studentami. AWF zaczyna sie uczyc,
medycyna kuje, polibuda chleje.
Ostatnia byla wizyta Ducha Sw. tuz przed sesja.
- I cóz porabiaja nasi studenci? - spytal Pan Bóg.
- AWF sie uczy, medycyna kuje, polibuda modli sie.
- I oni zdadza! - rzekl Bóg.
Prosze! cos na czas obecnych sesji :P
i dziekuje za glosy dla kumpeli....
:*