wymówki leniuchów i nieuków

Temat przeniesiony do archwium.
A bo ja się uczę niemieckiego.
A na forum włoskim mi pomogli (czyt. odrobili za mnie zadanie)
Popatrz, o której godzinie pisałam ten post. Chyba nie myślisz, że o 1:30 będę odrabiać zadanie??
Zmieniłem szkołę i teraz mam angielski, a przedtem uczyłem się chińskiego.
To nie dla mnie tylko dla siostry.
Chora byłam (na katar).
Mam inne zajęcia i nie mam czasu siedzieć nad tym zadaniem, a wam to tylko zajmie parę minut (po czym zostajemy uszczęśliwieni tekstem na 1000 słów do przetłumaczenia).
Ja tego nie rozumię (sic!) i nie umię (sic!) - i nie zamierzam się nauczyć.
i to jest bardzo PILNE...
A najgorsze jest to, że nie ma tego w ŻADNYM słowniku.
Czy ty wiesz ile ja mam spraw na głowie...
Ratujcie mnie, bo potrzebuje to na jutro (Poniedzialek) a pisze to o 23ciej w Niedziele, jako WAZNE i PILNE, bo przeciez sam nie wiedzialem ze tego bede potrzebowal na jutro, a w Sobote i Niedziele mam inne wazniejsdze rzeczy do zrobienia.
Oczywiscie "Blagam" i "Pleeez"
Nie zapominajmy o tym że nauczycielka jest beznadziejnie beznadziejna i NIC się nie dało zrozumieć mimo usilnych dopytywań ze strony wszystkich uczniów
Moje ulubione: no przecież wklejam do działu "brak wkładu własnego"!
Nie przerabialiśmy tego na lekcji.
To prawda, nauczycielka jest beznadziejna. Nic nie może mnie nauczyć, mimo że w domu ciężko pracuję, czasami 15 minut na tydzień.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie