Ja bym pomyślał, że jej nauka nie skończy się na tym konkursie, a to znaczy, że jeżeli będziesz chciała wyrównać braki (względne braki, bo ona przecież coś umie, a konkurs nie jest oficjalnym sprawdzianem tego, co powinna umieć w tej chwili), to zderzysz ją z kilkoma zagadnieniami, które z konieczności będzies zmusiała potraktować dość pobieżnie, w wyniku czego ona niewiel się nauczy o tych nowych zagadnieniach. Jeżeli ugruntujesz jej obecną wiedzę, nie napisze konkursu na 5, ale te zdania/polecenia, które powinna być w stanie wykonać, wykona dobrze i prawdopodobnie zapamięta je na dłużej.
Skup się zatem na powtórkach, a nowe zagadnienia możesz wprowadzac, jeżeli starczy Ci czasu - no i nie wszystkie naraz.
Nie podobał mi się cudzysłów wokół 'uczę'. Ty ją naprawdę uczysz.