MATURA ROZRZESZONA. CZY MAM SZANSE

Temat przeniesiony do archwium.
Planuję zdawać maturę rozszerzona z angielskiego.Ale czy dam radę? obudziłam się dopiero w 3 klasie liceum, ponadto jestem w klasie biologiczno-chemicznej co okazało się być totalną pomyłką. Przez 2 lata właściwie nie pracowałam nad angielskim nic. nasza nauczycielka chyba minęła się z powołaniem i po prostu w ciągu roku nie zdążyliśmy przerobić nawet POŁOWY podręcznika. teraz korzystamy z oxford excellence (którą przerabiam sobie sama).

więc jakie są moje plany:
zapisałam się na kurs dla maturzystów (rozszerzony) 2 razy w tygodniu po godzinie
dostałam się do projektu diament również z angielskiego( takie szkolenia)
przerabiam w domu podręcznik (podałam nazwę wyżej)
uczę się słówek.

1.czy w rok a właściwie 8 miesięcy zdołam odpowiednio przygotować się do matury? jak myślicie?
2. Z językami chciałabym wiązać swoją przyszłość. lecz czy koniecznie musi być to filologia? nienawidzę geografii i historii, czego podobno na filologi jest masa. chciałabym też po skończeniu studiów językowych (angielski) pójść na inny kierunek również językowy (myślałam nawet o chińskim). co poradzicie? jaki kierunek studiów byłby odpowiedni?

dzięki za odpowiedź z góry. pozdrawiam.
Niektórzy twierdzą, że są w stanie przygotować się do FCE w przeciągu trzech miesięcy. 8 miesięcy do matury- nie, bo zostało ich w sumie 6. Przede wszystkim praca, praca i jeszcze raz praca. Inicjatywy, które podjęłaś, brzmią ciekawie. Najważniejsze jednak, by nie skończyło sie tylko na tym, że na kurs 'chodzisz' a nie 'uczysz się'. Matura rozsz jest trudna- sama jestem przerażona, tym bardziej,że gdy ostatnio zobaczyłam filmiki z niej (nauczycielka puściła nam z jakiejś płyty), zrozumiałam, że nic nie umiem. Ale nie jestem tu po to by cie straszyć:)
Moim zdaniem trzymaj sie kilku ważnych zasad:
1. Rób dużo dobrych testów na rozszerzenie. Najważniejsze jest, byś zapoznała się z charakterem takiej matury, słownictwem etc. Najpierw zrób test bez tłumaczenia słówek, poźniej je przetłumacz, sprawdź jeszcze raz odpowiedzi i naucz się (słówek) na pamięć. Zauważyłam, że wiele z nich często się powtarza.
2. Miej kontakt z żywym językiem- czytaj artykuły po angielsku (ale takie już z nieco wyższej półki). Dzięki nim lepiej rozbudujesz swoje umiejętności skojarzeniowe, zapoznasz się ze strukturami gramatycznymi w użyciu etc
3. Nie bój się rozmawiać po angielsku. Jeśli tylko masz okazję, pokonuj swoje słabości, nie bój się tego, że powiesz coś niegramatycznie- najważniejsza jest odwaga, w końcu na maturze ustnej mówić będziesz musiała, i to bardzo dużo
4. Poszerz swój zasób słownictwa- twórz nawet bazy językowe tu, na ang.pl
5. Pamiętaj o dobrym nastawieniu, regularności i motywacji
A jeśli bardzo ci zależy na dwóch językach- poszukaj łączonych filologii. Z tego co wiem, na UŚ jest chiński z angielskim, arabski z angielskim etc. Jeśli masz tylko zdolności językowe-warto się zdecydować
Pozwól że skopiuję moją odpowiedź z innego wątku dotyczącego tego samego:

Cześć.

Po pierwsze: DASZ RADĘ! ;)

Masz jeszcze trochę czasu, a ta matura nie jest taka straszna.

Po pierwsze to załatw sobie jakieś repetytorium i tam będzie zawarte co jest potrzebne, i po prostu poświęć na to troszkę czasu, a będzie dobrze!

Dodatkowo słuchaj tego języka - dużo punktów jest za ćwiczenia słuchowe. Polecam oglądać filmy po angielsku, filmiki na youtube itp.

Co to słówek to oczywiście techniki szybkiej nauki ;)


---
Bartek Mańko
http://www.UczSieSzybko.PL - blog o technikach naprawdę szybkiego uczenia się (w tym języków obcych ;) ...Przejdź teraz!
edytowany przez Bartek_Manko: 20 paź 2010
k_zielinkaI jak tam twoje przygotowania do rozszerzenia?;] dajesz radę? jak kurs i poszerzanie wiedzy?:)


Na sam początek chciałam powitać wszystkich ;) Świetnie trafiłam, gdyż mam takie same rozterki, co autorka tematu. Zacznę może od tego, że lubię j. angielski . Jednak w 1 i 2 klasie liceum trafiłam na nauczycielkę, która nic nie potrafiła. Więc niczego mnie nie nauczyła. W trzeciej klasie zmieniono nam nauczycielkę , na taką z prawdziwego zdarzenia. Do tego od września chodzę na korepetycje , a od stycznia na dodatkowe zajęcia z angielskiego w szkole ( taki projekt ) . Moim marzeniem stało się zdanie, chociaż byle jak matury z angielskiego. Od września Bardzo się podciągnęłam . Na próbnej maturze w listopadzie wypadłam lepiej niż oczekiwałam - 79% . I od tej pory zastanawiam się nad rozszerzeniem. Jednak boję się, że nie dam rady się nauczyć. Chodzi głównie o gramatykę i dłuższą formę. Czy był ktoś w takiej sytuacji? Jak myślicie, czy dałabym radę? Już nawet robię rozszerzone listeningi i readingi Z góry dziękuję za pomoc
Cytat: chocolada
Na próbnej maturze w listopadzie wypadłam lepiej niż oczekiwałam - 79% . I od tej pory zastanawiam się nad rozszerzeniem. Jednak boję się, że nie dam rady się nauczyć. Chodzi głównie o gramatykę i dłuższą formę. Czy był ktoś w takiej sytuacji? Jak myślicie, czy dałabym radę? Już nawet robię rozszerzone listeningi i readingi

moim zdaniem mogłabyś spróbować. Zawsze nauka na rozszerzenie tylko może zaplusować u ciebie jeszcze lepiej zdana podstawą a nawet gdy rozszerzenie pójdzie ci słabo lub go nie zdasz, maturę i tak będziesz miała zdaną (jak zapewne wiesz, rozszerzenia i przedmioty dodatkowe nie rzutują na zdanie matury). Możesz mieć natomiast, tak jak ja, problem z matura ustną, gdyż nie jest to łatwa rzecz.
Belive me- if I were you, I would try do this;)

pisałam to w innym wątku, ale dodam tez tutaj. z próbnej podstawy miałam 97% a z rozszerzenia (wszystko pisemne) 57%. do rozszerzenia nigdy się nie przygotowywałam, podeszłam do niego z taka wiedza jaka miałam w listopadzie (choć teraz mam niewiele większą);). troszkę mnie ono przeraża ale nie mam wyjścia a poza tym-nie chce żałować, że nawet nie spróbowałam.
edytowany przez Kamilia0492: 31 sty 2011
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie