Zrobiłam CAE w gruniu 2004, w szkole mam 7 godzin angileskiego, ale bardzo mało mówimy (a ja zdaję ustna rozszerzoną), więc chodzę raz w tygodniu na konwersacje razem z koleżanką. Płacimy po 35zł za godzinę u nauczycielki akademickiej i egzaminatorki Cambridge. Co tydzien dostajemy tekst dotyczący jakiegoś zagadnienia, który musimy przeczytać. Później jedna z nas przedstawia opinie dot. plusów tego zagadnienia, druga minusów. Przeprowadzamy dyskusje, rozmawiamy na temat mniej więcej związany z przygotowywanym przez nas w donmu, czasem słuchamy piosenek i wykładów o nowych słowach z BBC. Gramatyke powtarzam w szkole i w domu, a po pół roku nauki języka tylko w szkole widzę, że mówi mi się gorzej, toteż te konwersacje pomagają mi się rozgadać (co już widzę,a chodzę od października).