Witaj! Powiem tak. Jeżeli wydaje się Tobie, że nauczenie się języka angielskiego jest dla Ciebie czymś nieosiągalnym - masz rację wydaje Ci się. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wszystko w życiu zależy od nas i od naszych wcześniejszych działań. Angielski jest super-łatwym językiem w porównaniu do niemieckiego. Oczywiście komunikowanie się na co dzień i zdawanie egzaminów i pisanie kartkówek to zupełnie dwie inne rzeczy. Prosty przepis na poznanie języka angielskiego dla Ciebie:
Zmień nastawienie - nie możesz uczyć się angielskiego dla zdania matury!!!
Uczysz się angielskiego, bo daje to tobie dobry start na studia, a później pracę, ale to nie wszystko. Przede wszystkim jak złapiesz bakcyla to dzień bez nauki języka angielskiego (jeżeli postawisz sobie taki cel i będziesz do niego dążyć) będzie dniem straconym. Mogę Tobie powiedzieć, że jeżeli twój cel będzie wystarczająco widoczny, to każdy dzień przyniesie Tobie nowe słowo nowy zwrot.
Czy jest sens zaczynać od zera?? No powiem Tobie, że ciekawe pytanie:)) Jeżeli umiesz mówić już płynnie i automatycznie a słowa, które znasz pozwalają Ci na łatwą komunikację to nie musisz zaczynać od podstaw.
Ja swego czasu znając już jakieś pojedyncze słowa i zwroty zapisałem się na kurs od podstaw. Tak samo mam teraz z językiem francuskim. Pomimo tego że umiałem liczyć po francusku (do dziesięciu:)), wiedziałem jak się przedstawić - jestem na kursie dla początkujących.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Arek