Listening- matura, warunki, nagłosnienie

Temat przeniesiony do archwium.
hej, czy już wiecie może w jakich salach( pomieszczeniach) zdajecie maturę ?Ja niestety zdaję w sali a oprócz mnie 50 innych osób. Jestem przerazona bo słyszałam ze warunki nagłosnienia w takich salach są okropne. Zdaję rozwiniez rozszerzoną, wiec po czesci podstawowej w tej sali zostanie góra 10 osób i echo bedzie niesamowite, naprawde zazdroszczę ludziom którzy zdaja w normalnych klasach. zalezy mi na maturze bo chce startować na anglistykę, najbardzioej zawsze obawiaalm się o listening iż jest najtrudniejszy no a teraz jeszce na wielka sala:(. Czy wogole sala, pomieszczenie ma wpływ na słyszalnośc i ewentualne niezrozumienie (mimo dobrego poziomu języka)? Może wypowedziałby się ktos z byłych maturzystów? :) Serdecznie pozdrawiam
hej przerażona maturzystko, nie martw się, jeśłi jesteś na dobrym poziomie z języka to nic niezakloći twojej percepcji słucowej, nawet echo które w isticie pomaga..chociaż możesz twierdzić inaczej..
Słchaj..nie idź na anglistyke bo to niewarto..lepiej idź na tłumaczenia..praca lepsza i przyjemniejsza i poziom wyższy niż na anglistyce chodź do WARSZAWY NA KJS - czyli KATEDRA JĘZYKÓW SPECJALISTYCZNYCH..
Ja się uczę języka z pasją od dwóch lat...(whizzkid) i dostałem się bez problemu, po za tym, ciekawsze towarzystwo, mniej chętnych i lepsza perspektywa pracy w przyszłośći..jeśli jesteś zainteresowana, mogłabyś testując swoje umiejętnośći zarabiać ponad 5000 zł...serio
JA STUDIUJE I ZARABIAM..przyjemne z pożytecznym
ocpisz szybko..to jest realne
POzdrawiam!!
Może wypowiedzialby się ktoś z tych co już pisali maturę :)? czy rzeczywiście duża sala, czyli niedogodne warunki bardzo przeszkadzają przy listeningu? jak to w koncu z tym jest?:D czy może sala nie ma żadnego znaczenia?
slyszalam ze w zeszlym roku na maturze naglosnienie bylo fatalne i nawet dziewczyna ktora kilka lat mieszkala w USA nic nie mogla zrozumiec. sorry ze cie tak strasze ale boje sie ze znowu bedzie tak samo
hej ja zdawalam w tamtyk roku mature tez na sali.bylonas ponad 100 osob na podstawowej na rozszerzonej zostalo tylko 20 i faktycznie na rozszerzonej echo niesamowiite polowe listeningu mialam zle:(
w mojej szkole byly ze 3 próby w czasie lekcji i ustawiali nam głosniki tak bysmy mogli w miare zrozumiec. mi akurat przypadlo miejsce przy samym glosniku ale innym naprawde moglo byc ciezko!
niestety ale musisz naprawde sie skupic jesli chcesz cos zrozumiec. a z rozszerzonej to nie ma sie co spodziewac wielkich rzeczy bedzie echo i malo kto co zrozumie...licz wiec na wypracowanie bo ono na pewno ratuje.
ja na anglistyke typową sie nie dostałam jestem w nkjo i tez jestem zadowolona ale niestety po anglistyce bedziesz tylko nauczycielem + kasa z korków.
powodzenia na maturze 3mam kciuki:)
Może jescze ktos chialby sie wypowiedzieć ? :D
100 osób !!?? Na jednej sali ??!!! U nas wszyscy zdają w małych klasach. Gdzies ok. 20 ośób w jednej. Słychac wszystko ok. Na próbnej nie bylo żadnych problemów z echem, nagłośnieniem itp. więc się tym nie przejmuje...
u mnie na probnej bylo tragicznie! pisalam na sali gimnastycznej, bardzo wysokiej, bylo nas ze 100 osob, echo straszne :/ nawet jak po polsku byly nagrane polecenia to ciezko bylo hehe w sumie to wszystko zaznaczalam na podstawie 2-3 slow z poszczegolnych fragmentow ktore udalo mi sie wylapac :/ nie wiem jakim cudem napisalam na 100% hehe no ale to byla podstawowa i mialam duzo szczescia widocznie, ale z rozszerzona to juz na pewno beda problemy :/ jakbysmy nie mogli pisac w jakichs mniejszych salach :/
Ostatnio gadalam z koleżanką, która rok temu pisała maturę w tej sali w ktorej ja ją będę pisala ( czyli bedzie tam 60 osób) i mówiła, że nie było żadnych problemów na maturze ani na podstawowym, ani na rozszerzonym, mimo że na rozszerzonym zostały u niej tylko 3 osoby w tak dużej sali. Mówiła, że było dużo głośników i nauczyciele regulowali cały sprzęt tak aby było jak najlepiej.
Mam nadzięję, że tak będzie też w moim przypadku, no ale wszystko sie okarze za niecały miesiąc...
Może ktoś jesze chcialby się wypowiedzieć? :P

Pozdrawiam :D
życzę powodzenia na maturze z polaka..."okarze" bueheh
Polaczki czemu u was tak kiepsko z jezykiem ojczystym?
...no rzeczywiście powód do śmiechu niebagatelny hahaha. No wiesz, jak wolę być dla kogos mniej inteligentna z powodu tego, że zrobiłam bład ortograficzny, a nie na tyle chamska, żeby komus z tego powodu robić głupie aluzje i uwagi.

Pozdrawiam :)
Hahaha. Zatkało kakao :D
och masz rachę aż tak zatkało że nie mam się gdzie schować:P
chamska to ty jesteś nazywając osoby dbające o ortografię "chamskimi"

rzyczę szczenscia na matuże :PPP
rację* --> teraz możecie sobie na mnie poużywać:P
Jak byś uważniej czytała to co inni piszą, to byś doskonale wiedziała, że nie dbanie o ortografię nazwałam chamskim zachowaniem, ale robienie głupich aluzji i uwag z tego powodu, że ktoś popełnił błąd ortograficzny.rnrnBo dla mnie zwracanie ironicznych uwag w sposób jaki Ty zrobiłaś, nie jest dla mnie( i jak widać nie tylko) dbaniem o ortografię. Jestem na tym forum już jakiś czas i doskonale wiem, że większośc z forumowiczów nie lubi osób, (a może bardziej ich zachowań) gdy ktoś jak nie ma się do czego przyczepić to uczepia się wszystkiego. I co więcej, takie wypowiedzi często są pomijane.rnLudzie są tu po to by zapytać o coś i dowiedzieć się czegoś , mają dość ciągłych kłótni, najczęściej nie dotyczacych wątku, obrażania, głupich aluzji, ciągłych uwag o wszytsko i do wszystkich.rnJest tu tak wiele osób wykształconych, studentów Uniwersytu, absolwentów nie tylko anglistyki, ale rówież i wielu innych kierunków i oni równiż popełniają błędy leksykalne, gramatyczne, składniowe, ortograficzne, ale każdy jest tylko człowiekiem i nikt im tych błędów nie wytyka, nikt nie jest przecież idealny, tym bardziej w sposób chamski, który wcale o kogoś kulturze i inteligencji nie świadczy.rnNie będę się już wypowiadać na ten temat, bo szkoda mi słów i czasu."Powiem" jeszcze jedno- nie ja, ale wiele osób (nawet na tym forum) cierpią na dysortografię. I widzisz, mnie nie uraźiłaś, ale dla takich osób takie ironiczne i niesmaczne uwagi oraz głupie śmiechy i hihy są przykre i mogą naprawdę kogoś bardzo urazić.
widzę,że tu mała kłótnia się zaczyna... ale ja wrócę do tematu.

Ja będę pisać maturę z ang. na sali gimnastycznej podobnie jak cała szkoła. I tak szczerze to bardzo mnie to martwi ponieważ: echo tak niesie ,że nie można nic zroumieć więc wypadałoby przyciszyć ...ale jak się przyciszy to nic nie słychać co jest dość dużym problemem...z drugiej strony jak się da za głośno to nic nie można zrozumiec. I tak źle i tak niedobrze :(
ale mam nadzieje, że jakoś damy radę ;)
Nie :P ,nie zaczyna, ja nie z tych :)
Nie martw sie na zapas. Miejmy nadzieje, ze kopia kasety będzie dobra i że speaker nie będzie mówił z francuskim akcentem:) A 50 osób to barrrdzo duuużo! Nie rozumie tej polityki. Ja zdawałam swoją mature wiele lat temu, w szkole społecznej, gdzie na sali były tylko 3 osoby zdające. Słyszałam rewelacyjnie!Powodzenia!
ps. nie skupiaj sie na słyszeniu, tylko na słuchaniu, a już najbardziej na rozwiązaniu zadania!
sala gimnastyczna. podstawa- jakieś 130 osób. rozszerzony- koło 90. słychać kiepsko, szczególnie, ze szkoła obok kościoła i akurat w czasie słuchania zaczęły bić dzwony :/
Temat przeniesiony do archwium.