Ja do nowej matury przygotowywałam się praktycznie sama, co prawda miałam rok korepetycje ale niestety tylko raz w tygodniu po 1h.
Moim marzeniem bylo dostać sie na anglistykę- więc cel mialam wyznaczony, nie ukrywam, iż miałam wiele chwil zwątpienia tym bardziej, ze chodzilam do raczej slabego liceum, a z lekcji języka angielskiego nie wynioslam prawie nic.
Na angielski poswięcalam wiekszośc wolnego czasu, zdawałam usnty i pisemny rozszerzony.
Zaopatrzyłam się w dobry slownik, repatytoria maturalne, materialy i kserowki ze studiów, wszystko to co wiązało się z angielskim i dzieki czemu moglam się czegos nauczyć.Przerabiałam podręczniki do ceryfikatow, słuchalam radia BBC, płyt z listeningami do repetytoriów, rozwiązywałam testy FCE, CEA.
Pisałam mnósto wypracowań na wszelakie tematy (globalizacja, uzależnienia, rasizm itd. ).Przygotowywalam również 'speeche' na podobne tematy.
Jeśli chodzi o gramatykę- przerabiałam rozmaite książki, przede wszystkim do ceryfikatów (nawet do CPE) a takze ze studiow mojej kerepetytatorki.
Tłumaczyłam mnostwo tekstów z brytyjskich gazet, między innymi: Newsweek, Focus, nawet czasem artykuły naukowe i specjalistyczne.
Wszysto też zalezy od tego na jakim poziomie zdaje się mature i od ambicji.
Pozdrawiam ;]