Oj tam, przesadzacie. Po prostu nie interesują mnie moje studia, nauczycielem nie zamierzam być, bo faktycznie szkoda tego kwiatu polskiej młodzieży. Napisałem z prośbą o pomoc nie w napisaniu pracy, a po to, żeby ktoś łaskawie podpowiedział mi jakieś tytuły książek. Tym bardziej, że niektórzy siedzą w tych tematach, więc i się na tym znają. Ja nie czytam książek, tym bardziej tych pedagogicznych - przeważnie zajmuję się "głupotami".
Tak czy inaczej, poradziłem sobie sam.
P.S. Sam(-a) sobie idź do podstawówki, bobket. Rozumiem, że moja postawa może się komuś nie podobać, ale to zakrawa na kpinę jak większość użyszkodników Internetu pisze bez jakiegokolwiek uszanowania zasad polskiej pisowni.