W przypadku języka obcego nauka wzmacniająca ten rodzaj pamięci może wyglądać np. tak:
Bierzemy kasetę lub inny nośnik z nagranymi dialogami. W pierwszym etapie nauki dialogi powinny być krótkie. Odtwarzamy pierwsze kilka słów, zatrzymujemy nagranie i próbujemy powtórzyć je (głośno, nie w myślach!), cofamy nagranie i porównujemy je z tym, co powiedzieliśmy, powtarzamy to nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt razy - aż będziemy zadowoleni ze zgodości tego, co usłyszeliśmy, z tym co powiedzieliśmy. Przy czym nie staramy się powtórzyć zbyt wielu słów naraz, interesuje nas teraz prawidłowe ich wypowiedzenie, a nie ich zapamiętanie (na razie).
Słowa, które usłyszeliśmy, staramy się poprawnie napisać lub wyobrazić sobie jak się je pisze, jeśli nie zrobimy tego dobrze, słuchamy ich jeszcze raz i staramy się skojarzyć wymowę z pisownią. Staramy się, jak najrzadziej zaglądać do tekstu, koncentrujemy się przede wszystkim na dźwięku. Następnie przechodzimy do następnych kilku słów, a po nich do następnych itd. Po ukończeniu danego dialogu zaczynamy go od początku. Jeśli się znudzi, przechodzimy do następnego, lecz później wracamy do pierwszego. (Ten sposób nauki jest wielu osobom znany, ale to dopiero początek).
Po kilku dniach lub szybciej, kiedy zauważymy wyraźny postęp, zaczynamy się danego dialogu uczyć na pamięć. Najpierw niewiele, jedno, dwa zdania, tyle ile będziemy w stanie powtórzyć następnego dnia bez wspomagania się tekstem czy nagraniem. Powinniśmy prawidłowo (w miarę możliwości) wypowiadzać dane zdania i wiedzieć jak się je pisze. Jeśli nam się nie uda, ćwiczymy się w tych zdaniach, tak żeby jutro udało się nam je powtórzyć z pamięci. Tego dnia nie staramy się już uczyć następnych zdań, koncentrując się na tych, które dziś nie udało się nam powtórzyć. Postępujemy jak hafiz, najważniejsza jest dla nas jakość. Następnego dnia mówimy z pamięci te zdania i uczymy się następnych. Kolejnego dnia powtarzamy wszystkie zdania, które znamy i uczymy się dalszych. Zawsze przed nauką powtarzamy wszystkie zdania, których się wcześniej nauczyliśmy, a dopiero potem uczymy się nowych. Kiedy nauczymy się na pamięć jednego dialogu, uczymy się następnego, Lecz zawsze przed nauką powtarzamy sobie ten, którego wcześniej się nauczyliśmy. Kiedy uczymy się trzeciego, najpierw mówimy z pamięci pierwszy i drugi, a później dopiero przystępujemy do nauki. Kiedy uczymy się czwartego...
Największy błąd jaki się popełnia to zaniedbywanie powtarzania. Wiele osób uważa, że jak coś się umie, to powtarzanie jest już tylko stratą czasu - nic bardziej błędnego! To właśnie powtarzanie jest najlepszym treningiem pamięci. Jeśli nawet bardzo dobrze znasz dany dialog, to i tak każde głośne wymówienie tego dialogu zwiększy za każdym razem Twoją ogólną zdolność przypominania.
Drażnienie mózgu elektrodami powoduje przypominanie sobie dawno niby zapomnianych zdarzeń. Jest to dowód na to, że z wielu informacji nie możemy skorzystać nie dlatego, że zostały zapomniane, lecz dlatego, że nie możemy ich sobie przypomnieć. Jeśli więc nie masz czasu na naukę nowych zdań, zrezygnuj z tego, ale nie zaniedbuj powtarzania tego, czego się wcześniej nauczyłeś. Jeśli nie masz i na to czasu powtórz chociaż połowę. Jedynie codzienna praca jest gwarantem sukcesu. Czasu na ćwiczenia nie trzeba wiele, wystarczy niecała godzina dziennie, w której jesteśmy skoncentrowani na nauce. Oczywiście im więcej czasu przeznaczamy na naukę, tym szybsze efekty.
W pierwszym etapie, gdy się uczysz wymowy możesz nie rozumieć tego, czego się uczysz. Gdy uczysz się na pamięć musisz już znać znaczenie słów, a przede wszystkim sens zdania, którego się uczysz. Najlepiej jakbyś znał dany tekst na pamięć w wersji obco- i polskojęzycznej. Powtarzanie obu wersji spowoduje, że z czasem pojedyńcze wyrazy zaczną się łączyć w pamięci, wyraz polski z jego odpowiednikiem w języku obcym, później przyjdzie czas na krótsze zwroty, a wreszcie na krótkie zdania. Mówiąc z pamięci obcy tekst musisz zawsze starać się rozumieć jego sens.
Warto, a wręcz trzeba uczyć się głośno, zarówno powtarzając wyuczony materiał, jak i ucząc się nowego. To umożliwi nam wyćwiczenie strun głosowych i ucha. Poprawi się znacznie nasza umiejętność wysławiania się, zarówno w obcym języku, jak i własnym, ojczystym.
Po pewnym niedługim czasie przyjdą pierwsze efekty. Po skończonej rozmowie z innym człowiekiem zauważysz, że pamiętasz jakieś szczególnie ważne zdanie, później będą 2, 3 zdania. Po pewnym czasie zaczniesz się uczyć przez samo przebywanie w obcojęzycznym środowisku.
Jeśli nie posiadasz rozwiniętej pamięci słuchowej, to słuchanie obcej mowy jest w dużej mierze stratą czasu. Jeśli zaczniesz tę pamięć rozwijać, to po osiągnięciu pewnego punktu krytycznego zaczniesz się wreszcie uczyć przez samo słuchanie. Zaczniesz odróżniać poszczególne słowa, kojarzyć ich pisownie, zapamiętywać, a wreszcie wykorzystywać we własnych wypowiedziach. Czego życzę Tobie i wszystkim mającym takie problemy.