Wypowiadanie się w języku, którego się uczymy, wymaga formułowania myśli, wynajdowania w pamięci odpowiednich wyrazów, wyrażeń, zdań, często też trzeba szybko przypomnieć sobie zasadę gramatyczną, trzeba też pamiętać o tym, co się przed chwilą powiedziało, i myśleć, o tym co się za chwile powie. Cały ten proces, jeżeli nie został bardzo dobrze wyuczony, jest wrażliwy na zakłócenia. Głównym winowajcą jest zdenerwowanie, które prawie zawsze utrudnia proces przypominana, a przecież to na przypominaniu opiera się cały ten proces (Drugim czynnikiem jest rozproszenie uwagi).
Powyższy problem rozwiązuje się na dwa sposoby:
A) poprzez redukcję stresu, który wywołuje u nas mówienie w języku obcym do jakiegoś innego człowieka lub w obecności innych osób (mniejsze zdenerwowanie sprawia, że sprawniej działa nasza zdolność przypominania),
B) poprzez zdobycie takiej biegłości w języku obcym, że ani stres, ani rozproszenie uwagi nie będą w znaczącym stopniu wpływać na naszą umiejętność wypowiadania się.
A)
Redukcję stresu można osiągnąć poprzez głośne mówienie do jakiejś osoby. Po takiej rozmowie lub monologu powinniśmy mieć poczucie, że bardzo dobrze sobie poradziliśmy, bo jeśli będziemy niezadowoleni z tego, jak nam wyszło, osiągniemy efekt przeciwny, czyli zwiększymy poziom zdenerwowania towarzysząc próbom naszych wypowiedzi.
Aby uniknąć takich sytuacji, zamiast próbować "na żywo" formułować swoje myśli, lepiej będzie bardzo dobrze nauczyć się na pamięć jakiegoś tekstu i ten tekst wyrecytować jakiejś wybranej osobie. Każda udana próba będzie zmniejszała nasz stres związany z mówieniem i będzie motywować do dalszej pracy.
Jako przykład zastosowania tej metody można podać Heinricha Schlimanna, o którym już nie raz była mowa na tym forum. Uczył się on różnych tekstów na pamięć, a później recytował je swoim nauczycielom. Czynił tak wprawdzie po to, aby nauczyciele mogli korygować jego błędy wymowy, lecz kiedy zaczął uczyć się języka rosyjskiego i nie mógł znaleźć żadnego nauczyciela tego języka, tak brakowało mu drugiej osoby, że wynajął człowieka, który zupełnie tego języka nie znał. Jego zadaniem były tylko siedzieć i słuchać tego co mówi do niego H. Schliemann. Nie znał on języka, więc nie mógł poprawiać jego błędów. Liczyła się sama jego obecność.
B)
Żeby osiągnąć biegłą znajomośćj jezyka obcego trzeba systematycznie i wytrwale ćwiczyć. Przykładem jednego z ćwiczeń może być opanowanie do perfekcji słownictwa związanego z jakąś określoną sytuacją np. "Przechodzień pytający o drogę". Najlepiej wyobrazić sobie, jak ktoś w naszym miejscu zamieszkania pyta nas o znany nam sklep, pocztę, przystanek itp. Należy takie pytania i odpowiedzi zapisać w języku obcym, przedkładając w pierwszym etapie nauki zdania krótkie nad długie. Należy się takich zdań nauczyć na pamięć, a następnie prowadzić na głos, sam ze sobą, krótkie dialogi wyobrażając sobie różne sytuacje. Jeśli będziemy systematyczne to ćwiczenie wykonywać, to po pewnym czasie udzielenie odpowiedzi na pytanie o drogę nie będzie dla nas stanowiła problemu, bez względu na to czy zostało ono zadane w naszym umyśle w domu, na ulicy przez przechodnia, czy też w szkole przez nauczyciela.