Prośba o radę... pomóżcie !!!

Temat przeniesiony do archwium.
MAm prosbe czy mozecie mi doradzic co Wy byscie zrobili w takim wypadku. Otoz w przyszlym roku chce wyjechac do USA z programu W&T. Niby wszystko jest w porzadku, ale język. Juz tlumacze otoz znam angielki ...hmm jako tako tzn. ze na upartego bym sie dogadal ale nie jest to jakis plynny jezyk. I teraz prosba bo mam wlasnie rok aby poprawic ten jezyk i co doradzacie ? Czy isc na kurs do szkoly jezykowej czy inny ? Jaki poziom znajomosci ang powinnienem miec by spokojnie moc przebrnac te rozmowe w biurze W&T no i aby moc dostac prace. Czy uwazacie ze w rok jest sznasa znacznie poprawic swoj ang ? Jaka szkole polecacie (jestem z Krakowa) ?? Mysle o Callanie bo tam podobno widac szybkie efekty a mnie glownie chodzi o mowienie. Prosze pomozcie gdzie najlepiej przygotuja pod wyjazd ??

P.S. Jakie biuro polecacie ? Macie cos sprawdzonego ?? Co myslicie o Columbus Club (byl ktos ?? ) lub CCUSA ??

Z GORY DZIEKUJE Z POMOC :)
???

 »

Nauka języka