Słowa mające wiele znaczeń

Temat przeniesiony do archwium.
Jak uczyć się słów które mają wiele znaczeń? Np. "move on" - Słownik Angielsko-Polski Exeter podaje takie tłumaczenia:
"wyruszać, odchodzić, przechodzić, zmieniać, upływać"
a słownik diki.pl podaje listę kilku kolejnych (i nota bene innych) znaczeń:
"iść do przodu, unowocześniać, zmieniać temat, jechać dalej, mijać (czas)"
Co z tego wybrać, jakie znaczenie zapamiętać? :)

Może w przypadku takich wieloznacznych słów nie ma sensu uczyć się ich w ten sposób, tylko zapamiętać ich znaczenie w konkretnym kontekście - zapamiętując frazy, idiomy, zdaniach zawierające to wieloznaczne słowo?

Cytat: R_K
J

Może w przypadku takich wieloznacznych słów nie ma sensu uczyć się ich w ten sposób, tylko zapamiętać ich znaczenie w konkretnym kontekście - zapamiętując frazy, idiomy, zdaniach zawierające to wieloznaczne słowo?

Słówek należy uczyć się z zastosowaniem w zdaniach. Inaczej umkną z pamięci szybciej niż zapamiętasz. Poza tym każde słowo inaczej brzmi w zdaniu, a inaczej wg transkrypcji słownikowej.
Co masz na myśli pisząc "uczyć się z zastosowaniem w zdaniach."? Zapamiętywanie całych zdań (w sensie zapisania ich gdzieś do notatnika/zeszycie i przypominania sobie co jakiś czas) chyba nie ma sensu (w przeciwieństwie do np. wyrażeń), więc rozumiem, że chodzi o to by dużo czytać po angielsku, a nowa słowa niejako same wejdą do pamięci?
uczyć się z zastosowaniem w zdaniach --> myślę, że chodzi tu o to, żeby nie uczyć się słówka i jego znaczenia (wkuwając na pamięć) ale o wiele lepiej zapamiętuje się słowo jak pozna się w je w konkretnym zdaniu (zapamiętujesz kontekst albo słowo jakie po nim występuje). Lepiej zamiast listy słówek mieć listę zdań ze słówkami których masz się nauczyć, dużo łatwiej wchodzi do głowy to słówko wtedy.
Zgadzam się w pełni z moimi przedmówcami. Słówko samo, ma tylko znaczenie, ale na co nam ono skoro nie znamy kontekstu. Kontekst mamy w zdaniu. Tym bardziej, że większość ,,frajzali" ma po kilka znaczeń, a nawet kilkanaście.
Cytat: R_K
Co masz na myśli pisząc "uczyć się z zastosowaniem w zdaniach."? Zapamiętywanie całych zdań (w sensie zapisania ich gdzieś do notatnika/zeszycie i przypominania sobie co jakiś czas) chyba nie ma sensu (w przeciwieństwie do np. wyrażeń), więc rozumiem, że chodzi o to by dużo czytać po angielsku, a nowa słowa niejako same wejdą do pamięci?

1. Chodzi o to, żeby uczyć się tak jak proponuje Profesor Henry. Uczyć się słowka i jego znaczenia. Ale również wszytkich zdań przykładowych, dopóki nie będziesz potrafił(a) wyówić je poprawnie.
Taka nauka ma sens.

2. Czytać po angielsku powinieneś na głos. Najlepiej zgodnie z "Metodą Szylara". Jej opis znajdziesz w sieci. Jej adres podawałem już chyba na tym forum. Jeśli nie, to od czego jest GOOGLE.
No najlepiej jest czytać po angielsku na głos bo dzięki temu sam słyszysz czy coś co wymawiasz brzmi naturalnie czy nie a poza tym ćwiczysz dzięki temu wymowę i akcent. Nie wiem szczerze mówiąc na czym polega ta Metoda Szylara no ale chyba każde czytanie na głos ma sens.
A co do uczenia się słówek to czasem nawet dobrze nie uczyć się jego polskiego odpowiednika ale kojarzyć to z innymi angielskimi słowami, np. tak jak proponuje słownik angielsko-angielski. Termin wyjaśniany jest za pomocą angielskiego opisu.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia