uczę się sam angielskiego - czy indywidualne lekcje powinny przynieść duży postęp?

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
tak jak w tytule. Uczę się angielskiego sam głównie profesor Henry oraz trochę śłuchanie muzyki, oglądanie filmów. Angielskiego muszę od czasu do czasu uzywać w pracy. Powiem tak jakiegoś wielkiego szału nie ma ale radzę sobie, wysyłam maile, rozmawiam przez telefon. Czy w takiej sytuacji lekcje indywidualne mogą mocno pomóc? Ogólnie gramatycznie jestem bardzo przeciętny, w zasadzie zasady znam, a nie zawsze potrafię stosować odpowiednie formy. Słów znam dość dużo, ale większości nie uzywam. Chciałbym porozumiewać się swobodniej. Może ktoś ma podobne doświadczenia.
Moi profesorzy zawsze polecali nauke poprzez interakcje. Produkcja slow, zdan, etc jest bardzo wazna i powinna ci pomoc. Jezeli masz anglojezycznych przyjaciol, polecam rozmowe z nimi. Dobry indywidualny korepetytor moze ci bardzo duzo pomoc poniewaz oprocz konwersacji z toba oferuje on analize twoich bledow. Jednakze ta opcja jest przewaznie platna.

Powodzenia,

Ewelina Marut, Krakow.

« 

Pomoc językowa