Flap T w brytyjskim.

No tak amerykańce powiedzą remembeR a brytole rememba :)
to ja już wolę amerykańki :)

jakieś urywki, o gościu który przyznaje się żonie że ma syna z jakąś byłą...

ale ten Benidorm to dla mnie ciut za trudne przyznaję..szkoda bo wydaje się śmieszne

utsaj tez duzo zalezy od poziomu zyciowego, bo inaczej ktos na wyzszym poziomie np. Krolowa, David Cameron cos wypowie a inaczej ktos z np. Liverpoolu (a tak przy okazji to 'Shameless' tez jest warto ogladac).

Wiesz bez linka to ten opis mi zbyt wiele nie daje

Zobaczę, skoro polecasz.

Akcent np. Królowej to jest tzw RP - czyli Received Pronounciation czyli ten akcent najwyższej klasy. Akcent dziennikarzy, dobrych aktorów itp. Ale mało jest ludzi z tym akcentem :P
a shameless brytyjski jest uuuu.... ciężki... tematyka... no i dowcip... kompletnie nie mój :P

Tak tylko 'for completeness'....
kiedys Krolowa mowila RP, i przez ostatnie 60 lat zmiekszyla to na mniej wiecej normalny. Prosze posluchac jej przemowienia z lat a teraz. Tak samo jak cala rodzina.
Akcent to tez duzo twierdzi o regionach z ktorych sie pochodzi, (jak i o klasie). Ale dobra wymowa jak i uzywanie odpowiednich slow wszystko przekaze.
Generalnie jest tak, ze w UK po 10 minutach mozna okreslic czlowieka (tzn. z jakich okolic pochodzi i jakie mial wyksztalcenie) - i to wszystko po jego mowie. Mysle, ze w Polsce jest tak samo, ale nie znam literatury zeby to potwierdzic.