czy dobry jest słownik elektroniczny/translator

Temat przeniesiony do archwium.
Chodzi mi o takie małae urządzonko. A może są jakieś programy na palmtopy, czy coś.
Na jakiej zasadzie to działa-podaje więcej niż 1 tłumaczenie?
?????????????????????????????????????????????????????????????
pomocy
ja własnie tez szukam transleatora! mówia ze jest dobry ale robi gramatyczne byki,dlATEGO TRZEBA BYC OSROZNYM!!! JAK BEDZIESZ MIAŁ INFORMACJE TO ODPISZ JAK MOZESZ!!!
To czy jest dobry sprawdźcie na najłatwiejszym zdaniu, np. przedstawianiu się. Ja wpisując "Nazywam się Marta" uzyskałam tłumaczenie "I is called Marta". Tak więc nie ma nic gorszego od translatora. "called" znaczy "nazywać się" ale nie o człowieku tylko o zwierzętach i rzeczach. Same tłumaczenia słówek są źle dobrane i żaden translator nie poradzi sobie z gramatyką. Jeśli już napisał "I is..." to powinno to wyglądać tak "I am..." tyle że do przedstawienia do zdanie ma daleko. "Ma name is Marta".
PS. Myślę, że nawet Anglik miałby spore kłopoty ze zrozumieniem tekstu tłumaczonego w translatorze.
Co ty gadasz oczywiście, że możesz powiedzieć do człowieka called. np My name is Luke, but everybody calls me John.
ale nie 'I is called Marta'. Jak tłumaczy translator
Powinno się przeprowadzić akcję: wszystkie translatory lądują w koszu...
hej, proponuje prosty test, wpiszcie text po polsku,zeby przetlumaczyl wam na ang,a potem skopiowac,zeby przetlumaczyl wam na polski-swietna zabawa, bo wychodza totalne bzdury
Dobry translator nie jest zly, ale trzeba bardzo dobrze znać angielski i polski (czy jakąkolwiek kombinację jezyków), żeby translatora potem poprawić. Dobry, jeśli nie chce się tlumaczyć od podstaw (chociaż często latwiej przetlumaczyć od początku niż poprawiać po translatorze) i dobry jeśli chce się "mniej więcej" wiedzieć o co w tekście chodzi.

Pytanie bylo jednak o slownik elektroniczny, a nie o translator.
Translator sprawdza się tylko w jednej sytuacji, gdy dajesz do przetłumaczenia listę 1.000 albo nawet 100.000 słówek napisanych w kolejnych wierszach.
W przeciwnym razie może go używać ktoś, kto jest jednoczesnie doktorem anglistyki i doktorem habilitowanym polonistyki, gdy tłumaczy z angielskiego na polski

lub

doktorem polonistyki i doktorem habilitowanym anglistyki, gdy tłumaczy z polskiego na angielski ;)))
Dobrze, a jezeli ja potrzebuje tylko slownika elektornicznego? Nie zamierzam uzywac translatora do tlumacznia calych zdan/tekstow. Potrzebuje tylko i wylacznie SLOWNIKA w celu tlumaczenia pojedynczych slowek. Potrzebne mi to na studia, gdyz wyjezdzam do UK. Teoretycznie lepszy bylyby tradycyjny slownik, ale nie bede tachac 2 kg slownika ze soba, a translator mozna wlozyc w kieszen i uzywac go na ulicy/wykladzie/w sklepie.
Zamierzam kupic slownik firmy Ectaco (oczywiscie nie ten najprostszy, tylko taki conajmniej 650tys slow lub 1mln). Co o tym myslisci? Czy warto?
a dlaczego nie mozesz kupisz polsko-ang. w UK? napewno bylby lepszy.
Na wykladzie to ci nic nie da. Nie zdazysz nawet zapisac slow.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Au Pair

 »

Pomoc językowa