jonabe, czyli masz problem tylko i wyłącznie z czasami jeśli chodzi o angielski? Z czym konkretnie, może ktoś ci tutaj to wytłumaczy, ja też na początku nie mogłam pojąć czasu present continuous, a teraz jakoś zaczynam rozumiec i nawet mi idzie:)
Czasami tak jest, że ma się predyspozycje do jednego języka, do innego już gorzej, ale i tak można się nauczyć, kwestia czasu. U mnie w domu na przykład, moja siostra zna hiszpański, ja jakoś nie mogę przebrnąć przez ten język, zero, mój tato zna włoski i mojemu bratu z kolei tez on podchodzi, moja mama znowu zna rosyjski, a ja miałam ten język w szkole przez 3 lata i szczerze mówiąc nie potrafię się nawet przedstawić, tak samo z niemieckim, uczyłam się 8 lat, a nie znam nawet liczb, z kolei ja sama uczę się norweskiego i angielskiego i idzie mi super, a dla mojej rodziny to istna "chińszczyzna". Podziwiam cię za francuski, mi się zawsze wydaje, że nie byłabym w stanie wymówić poprawnie chociażby słynnego bonjour:D
edytowany przez Korea91: 12 gru 2013