Cześć!
Widziałam, że pojawiło się na tym forum kilka wpisów krytykujących szkołę angielskiego KAPLAN. Chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami z wyjazdu do szkoły w Toronto.
Spędziłam tam trzy wspaniałe tygodnie, podczas których podciągnęłam język na tyle, że po powrocie do Polski zdałam egzamin CAE.
Czego się tam nauczyłam? Przede wszystkim otworzyłam się, zaczęłam mówić, i to nie tylko w szkole, na lekcji, ale z ludźmi w klasie, w sklepach i na ulicy. Przełamałam barierę językową, którą miałam mimo wielu lat nauki na kursach w Polsce.
Po drugie, nauczyłam sie nowego słownictwa. Naszym nauczycielem był native speaker, Kanadyjczyk, który nauczył nas takich zwrotów, których nigdy wcześniej nie widziałam w żadnym podręczniku w Polsce. A potem... zaczęłam zauważać te zwroty w gazetach, słyszeć w TV...
Po trzecie, zdobyłam fajne znajomości. Choć to było rok temu, nadal utrzymuję z niektórymi osobami kontakt. Dzięki Kaplanowi mam znajomych w Brazylii, Meksyku,Hiszpanii, Francji... i otwarte zaproszenia do tych krajów!
Po czwarte, zaraziłam się kanadyjskim optymizmem. Trochę dziwnie na mnie patrzą w Polsce, gdy mówię "dzień dobry" do kierowcy autobusu, ale uwierzcie, oni odpowiadają! I większości z nich pojawia się uśmiech na twarzy:)
Ostatnio słyszałam, że aktorka Klaudia Halejcio była na kursie ang. w Londynie. Przeczytajcie jej wspomnienia: http://klaudiahalejcio.com/kaplan-international-colleges/
Jeśli macie jakies pytania, dajcie znać!:)
Pozdrawiam i enjoy your course;)