Chcę się nauczyć języka angielskiego

Temat przeniesiony do archwium.
Witam,
Wstyd przyznać, że mam 24 lata a nie znam angielskiego. Uczyłam się go 5 i 6 klasie, 3 lata w gimnazjum i liceum + rok na studiach. To nic nie dało. Zawsze miałam lęk przed wypowiedziami po angielsku, po za tym nie rozumiem ze słuchu po angielsku.:(.
Kupiłam sobie narazie poziom A1-B2 Edgard kurs podstawowy i średniozaawansowany, fiszki czasowników nieregularnych, idiomów, czasowników frazowych z nagraniami mp3. Planuje codziennie robić jedną lekcję z Edgarda i powtarzać poprzednią. Posłuchać dialogów z mp3, obejrzeć bajkę po angielsku z napisami angielskimi. Dodatkowo w autobusie, w drodze do pracy uczyć się z fiszek.
Proszę o sprawdzone sposoby nauki angielskiego. Ile godzin dziennie się uczyć od poziomu zerowego, by rozumieć co do mie ktoś mówi?
Na forum znajdziesz na wszytsko odpowiedz (praktycznie na wszystko). Ile godzin? Kazdy jest inny. Znajdz jakieś zainteresowanie po ang. i rozwijaj się w tym kierunku.
Na poczatek czytaj jakieś bajki na głos i powtarzaj czytanki/mp3 itd. Pamiętasz jak uczyłąś się czytanke żeby ją ładnie czytać? Możesz poszukac kilka tekstów i co jakiś czas na nich trenować. jest ogrom metod i trików na nauke. Znajdz swoje sposoby i kombinuj. Czytaj codziennie jakieś posty z tego forum (nałapiesz "wiedzy").

Rozumieć daną osobe? Zależy o czym dana osoba będzie mówiła itd. i czy mówi wolno, szybko, formalnie, nieformalnie i czy nie ma zakłuceń itd. (sporo czynników) W anglojęzycznym kraju masz kontakt praktycznie 24/dobe a TU rzeba ten czas jakoś nadgonić rónymi metodami żeby osiągnąć maksymalny efekt. Można pisac i pisać. Zalezy co checsz osiągnąć. Żeby mieć ciekawe efekty to myśle że dobre kilka lat pracy nad sobą (wtedy można zrozumeić w jakim kierunku to zmierza).
edytowany przez emil05: 21 sie 2014
Dziękuję za odpowiedź.
Chciałabym rozumieć np. filmy po angielsku, piosenki....
Nie mów chcę, a potrzebuje znać angielski. Zmień podejście ;) Wiesz ile ja bym chciał (ale czesto nic nie robie w tym kierunku bo np. nie potrzebuje tego, albo mi sie nie chce itd.)?
English Extr@
ktoś umieścił na chomiku
http://chomikuj.pl/Camillus2/jezyki+obce/Jezykowa+filmownia/Filmy+po+angielsku+z+angielskimi+napisami/EXTR*40+English -prosty serial po ang - jak dobrze poszukasz to masz do tego transkrypt i inne dodatki. Wszystko jest też na youtube z napisami.
Jak to nie sprawia trudności to odpal jakiś o wyższym poziomie.
edytowany przez emil05: 22 sie 2014
A nie lepiej zapisać się na lekcję? W tej chwili jest tego tak dużo do wyboru, zajęcia nie są już takie drogie jak kiedyś. Ja chodziłam Cityschool pół roku i widzę znaczną poprawę, dopiero teraz uczę się sama w domu, rozmawiam z ludźmi przez skype po angielski, bo wiadomo to trzeba szkolić cały czas. Ale moim zdaniem lepiej jest zacząć od kursu. Niech Cię chociaż nakierują odpowiednio.
Na kursie nie nauczysz sie tego czego mozesz nauczycyc sie sam w domu. Wiec najlepiej by bylo chodzic na jakis kurs i w miedzy czasie robic cos dodatkowego czego nie robisz na tym kusie.
Z dobrym nastawieniem i z ciekawie wybranym materiałem można sporo zdziałać w domu (za dużo mniejsze pieniądze). Nie znam osoby co nauczyła by się na kursie ang. w 100-150h w roku (a nawet w kilka lat) to dość mało, ale jak ktoś przywyknął do szkolnej metody ZZZ i że ma tylko pamiętać to co potrzebne na zdanie to inna sprawa... Trzeba dążyć do takiego punktu żeby uczyć się tylko samemu na takich materiałach jakie sie chce (a nie to co wciskają, lub podają na tacy - w dodatku za ostrą kasę + czas/pieniądze na dojazdy). Nie wygodniej uczyć się np. w domu? Pytanei retoryczne.
Najlepszym wyborem są lekcje 1/1 (jeśli mamy płacić mając jakieś doświadczenia z językiem) i to jest dużo lepsza metoda(skupienie się na problemach danej osoby). Grupa nigdy nie zrobi tego co 1/1 nie ma takiej możliwościowi. W grupie przerobisz 2-4x mniej materiału w dodatku z słabszym zrozumieniem i nie rozwiążesz swoich osobistych problemów (porostu sie nie dowiesz pewnych sparw i to się nawarstwia).
Lekcja 1/1 przyniesie efekt jeśli opanujesz zagadnienia na tyle ile sie da + wymagane słownictwo (nad wszystkim innym pracujesz z "korepetytorem").
Efekt jest kilkukrotnie lepszy za te same pieniądze. Wiadomo co się zrobiło i nad czym trzeba pracować. W dodatku jak płacisz 30-50zł za 60min to skupiasz się aby wyciągnąć z tej nauki jak najwięcej.
Dobry korepetytor wprowadzi w odpowiednie tory "nauki".
(nie działa opcja edytuj a zrobiłem kilka błędów - nowy interfejs i nie działa?)
Masz rację Yacob najlepiej chodzić i na kurs i poduczać się samemu w domu, w końcu to Ty wiesz najlepiej w jakim stopniu język jest Ci potrzebny i czego konkretnie chcesz się nauczyć. "Bernackaw" ja też skończyłam kurs w Cityschool. Z kim miałaś zajęcia ? Ja z Panem Mariuszem - świetny gość! :)
Hej! Motywacja i zapał to już sporo sukcesu :) Myślę, że najlepszą drogą do nauki języka jest połączenie pracy własnej (ogromnie ważne! bez regularnego kontaktu z językiem ciężko zrobić długoterminowe postępy) oraz kursu lub jakiegoś innego zewnętrznego organu który będzie oceniał, motywował i wspierał w procesie nauki. Ja musiałam w krótkim czasie podciągnąć swój angielski i zapisałam się do szkoły językowej Lang Ltc. Kursy grupowe są zawsze tańsze niż lekcje indywidualne, a jak trafisz na fajną grupę, to chodzenie na angielski będzie tylko i wyłącznie przyjemnością :) Jeśli chodzi o Lang to jak najbardziej mogę polecić zarówno pod kątem jakościowym jak i cenowym. Szkoła jest w kamienicy, panuje super atmosfera i domowy klimat, ale przy wdrapywaniu się na 3 piętro można się zasapać;-)
wiesz jak już masz jakieś podstawy na pewno ci będzie łatwiej się nauczyć. Ja postawiałam na zagraniczny kurs językowy na którym byłam z Glossą. Moim zdaniem to najlepszy sposób na naukę, ciągle się mówi w obcym języku, nawet się przestawiasz na myślenie po angielsku, to bardzo pomaga, plus jesteś zmuszony do ciągłego mówienia no i ja się pozbyłam tej blokady co mnie paraliżowała jak musiałam coś powiedzieć.
Piszesz:
Proszę o sprawdzone sposoby nauki angielskiego. Ile godzin dziennie się uczyć od poziomu zerowego, by rozumieć co do mie ktoś mówi?

Kochana, nie jesteś sama właśnie w takiej sytuacji. To nasz debilny system edukacji jest tak skonstruowany, że tyle lat nauki języka nic nie daje.
Jak to jest, że w Szwecji dzieciaki wychodzą ze szkoły średniej z płynnym angielskim, a u nas nie wiedzą dokładnie jak zbudować drugi okres warunkowy?
Dla takich osób, jak Ty, zawsze polecam (i używam) repetytorium Andrzeja Michalskiego Angielski-korepetycje 1, bo oprócz jasnej teorii mam tam potężną dawkę praktycznych ćwiczeń. Nie ma siły - robisz tak długo i tak dużo, aż się nauczysz.
A jak już się podszkolisz w całej gramie, to wsiadaj na część drugą (pod tym samym tytułem, ale z dwójką na końcu) i dalej brnij w ten temat.
Podstawa to gramatyka.
Jeśli ją opanujesz, na pewno będziesz rozumieć, co ktoś do Ciebie mówi.
Gdy spotykasz się z językiem mówionym nie ma czasu na analizę słowa po słowie. Jedyną metodą jest doskonała znajomość tego "jak się to robi"! Jeśli sama będziesz to umieć dobrze, na pewno wszystko (i wszystkich) zrozumiesz.
Chociaż, jak słyszę, jak mówią Szkoci, to czasami mam wątpliwości czy ich się w ogóle da zrozumieć (dla ludzi bez praktyki to jednak ciężki przypadek).
Powodzenia. Dobre materiały dydaktyczne i odrobina wytrwałości czynią cuda. Miłej pracy. Daj sobie jeszcze rok. Ale spędź go na nauce. Takiej od A do Z. Przysiądź do tego. Uda się.
jak już kiedyś się uczyłaś na pewno będzie Ci łatwiej się uczyć teraz. Zgadzam się, że dobrze jest się zapisać na kurs, albo pojechać na jakiś zagraniczny, na pewno szybciej sobie przypomnisz wszystko to, czego się już nauczyłaś. Też byłam z Glossą na kursie językowym i powiem, że bardzo sobie je chwalę.
trzeba dużo pracy w domu chyba włożyć...ja chodzę na kursy do długiego języka, native speakerzy są superowi...ale i tak w domu siedzę i się uczę. a myślicie ze ogladanie filmów po angielsku coś da?
Da jeśli znasz trochę słówek i struktur gramatycznych. I coś porobisz z tym materiałem - wypisujesz zdania/słowa/zwroty/nagrywasz się/mp3/czytasz/zerkasz w gramatyke... Oglądaj tylko to co cie interesuje. Jest ogrom gotowych materiałów na TED, youtube np.

http://www.bbc.co.uk/worldservice/learningenglish/flatmates/ - codzienny język ponad 200odcinków (ciekawe dialogi/słowa)

Nie każdy film jest dobry do początkowej nauki.
Poszukaj odpowiednich materiałów pod siebie.
Jeżeli chcesz na poważnie nauczyć się mówić w języku angielskim, proponuje i zalecam zakup kursu dr Henryka Krzyżanowskiego "Angielski w 3 miesiące dla początkujących" oraz część 2 "Angielski w 3 miesiące dla zaawansowanych" i zacząć przerabiać w/w kursy, według zawartych przez autora instrukcji.
Osobiście proponuje jedną listę wyrażeń podzielić na kilka części ucząc się na pamięć około 10 wyrażeń/dziennie plus powtórka 4 razy przez 4 kolejne dni. Następnie przerabiać wytrwale zawarte w każdym unicie ćwiczenia rozwijające rozumienie i mówienie na podstawie wyuczonych wyrażeń. Należy pamiętać o 2 ważnych kwestiach - 1/ nie należy na początku zniechęcać się słuchaniem nagrań,że nic z nich nie rozumiesz,nasze ucho nie jest przyzwyczajone do angielskich dźwięków i jak na razie będzie miało problem z tzw. strumieniem mowy. Trzeba dużo słuchać! 2/ należy pamiętać,że ćwiczenia to nie są testy,na ich podstawie mamy ćwiczyć i wprawiać się w automatycznym wyrażaniu myśli w innym języku i nie możemy przerabiać ćwiczeń na "gorąco". Należy kilka razy przesłuchać ćwiczenie a dopiero później ćwiczyć pytania,odpowiadania czy opowiadania. Wedle mojej oceny, to obecnie najlepszy kurs do nauki mówienia.
Nie ma takiego czegoś jak Angielski w 3 miesiące. Są to chwyty reklamowe.
Moja propozycja nauki dla początkujących.
1. Nauka słówek ok 2[tel]podstawowych słów. Nie nauczymy się języka bez znajomości słów. Obok słówka wpisujemy wymowę ( sprawdzamy sobie np w DIKI. Jeżeli nie znamy jakiegoś znaku fonetycznego to otwieramy drugą stronę ze znakami i już wiemy jak go wymówić). Moja metoda na naukę tych słówek to przepisywanie ich po 1[tel]na dzień. Same wpadają w pamięć nie wytężając umysłu.
2. Gramatyka. Odmiany, stopniowanie. czasy.
3. program SuperMemo. Świetny program z powtórzeniami materiału.

Dla bardziej zaawansowanych polecam filmy z napisami. Przetłumaczyć tekst samemu. Oglądać jakiś czas z napisami. Potem bez
hey Andrena.... Wiem dokladnie przez co przechodzisz: "Zawsze miałam lęk przed wypowiedziami po angielsku, po za tym nie rozumiem ze słuchu po angielsku"....Ja w Teksasie jestem juz 21 lat takze sporo porad mi sie nagromadzilo...Zajdz na moj kanal youtube ( nazywa sie Ania M. Joseph ) i obejrzyj sobie krotkie video jesli masz kila minut

i przede wszystim NIE PRZEJMUJ sie, ze wszystkiego nie rozumiesz...it's normal!...anyway...talk to me if you want :) Maybe I can help! :)

Ania z Teksasu!
Hm... to ja jestem 3 rok w Anglii. Mialam 2 lata angielskiego. I raczej umiem mowic w stylu 'kali kocha, kali zabic', czyli kurcze nic:( a mam telewizje angielska. Gdy mam cokolwiek mowic to moze juz nie mam paralizu mowy, lecz zdezorientowanie i mam ochote uciec;/ gdy robie cwiczenia tutaj jest JUPI bo umiem, ale jak juz cos powiedziec to o wszystkim co wiem zapominam, pustka, i jest tylko 'ok' 'fine' czyli w skrocie mowiac 'odwalcie sie ode mnie wszyscy' ;/
w dodatku bybloby super gdybym widziala, ze ta nauka stad nie jest na marne, ale te moje postepy sa 'mizerne' ;/ ale sie kurcze nie poddam !
edytowany przez fantazyjnieprosta: 30 maj 2015
A w jakim kregu znajomych sie obracasz? Bo jesli glownie w polskim, to ciezko bedzie.
Cytat: eva74
A w jakim kregu znajomych sie obracasz? Bo jesli glownie w polskim, to ciezko bedzie.

Na początku między Polakami. Teraz mam styczność z anglikami, stąd mój maly zapał do nauki, jak i stres przed mówieniem, a gdy obok mnie jest osoba co mówi ode mnie lepiej po angielsku (bo jest z angolem) to jeszcze większy stres mam... Wkurzające to jest:/ mąż mnie wspiera, ale takze staram się mniej przejmować wpadkami, choć trochę ich było i oby jak na mniej.
Nie ma rzeczy niemożliwych! to moje motto :)
Przysluchaj sie kiedys jak Anglicy rozmawiaja, nawet na profesjonalnych zebraniach w pracy jesli masz okazje. Glowe dam, ze wszyscy mowia prostymi zdaniami. Skomplikowane zlozone zdania i struktury gramatyczne wystepuja glownie w pisanym jezyku, a i to rzadko.
Cytat: eva74
Przysluchaj sie kiedys jak Anglicy rozmawiaja, nawet na profesjonalnych zebraniach w pracy jesli masz okazje. Glowe dam, ze wszyscy mowia prostymi zdaniami. Skomplikowane zlozone zdania i struktury gramatyczne wystepuja glownie w pisanym jezyku, a i to rzadko.

Hm.. Rozumiem Cię, a teraz może z innej perspektywy popatrzmy. A jeśli każdy mówi z innym akcentem np pracuje z dziadkiem który jest Szkotem i gdzie najpierw mieszkał w Szkocji, w młodzieńczych latach przeprowadził się do Walii, a teraz mieszka niedaleko nas. I oni sami siebie się nie rozumieją, więc co mi ze struktur gramatycznych?
Hej, jestem Marek szukam korepetycji z języka angielskiego w Koszalinie. Wyjezdzam we wrzesniu do Londynu i potrzebuje prywatnych lekcji od zaraz. Moja znajomosc angielskiego jest srednia. Znam czasy ale ciagle mi sie jeszcze mylą i potrzebuje to jakoś poukladać sobie w głowie. Piszczcie do mnie tutaj. Pozdrawiam
Hej Marek! W okresie letnim prywatne lekcje angielskiego znajdziesz chyba u pani Ali, u której ja się uczyłam. Uważam , ze jest dobra i stosunkowo tania. Wyślij jej zapytanie na www.koszalin-angielski.pl
Pozdrawiam
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pytania dotyczące języka angielskiego