Ogólnie z czytaniem i pisaniem jest u mnie w miare ok, natomiast mam problemy ze słuchaniem i mówieniem. Gdzieś wyczytałam, że mówienie przychodzi po słuchaniu no i chciałabym się tego słuchania nauczyć. Czytałam dużo na ten temat w necie i jedni piszą że słuchać, słuchać, słuchać, nawet jak nie rozumiemy, a inni żeby spisywać to co się usłyszy i potem porównywać z transkrypcją. Jakoś bardziej przemawia do mnie ta 2 metoda. No i np. pobrałam sobie dzisiaj e-booka i audiobooka jakiejś książki dla dzieci i nie wiem, czy słuchać i w ogóle nic nie sprawdzać, czy sprawdzać tylko nieznane słowa, czy po prostu spisywać wszystko co słyszę i potem porównywać do oryginału?
Strasznie mnie to wkurza, jak czytam po angielsku to dość dużo rozumiem, a czego nie rozumiem to się domyśle, ale jakby mi przyszło słuchać tego samego tekstu, to na 100% niewiele bym z tego wiedziała.
No i w ogóle proszę o jakieś rady jak ćwiczyć słuchanie :)