B2 i co dalej ...

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, piszę z prośbą o pomoc. Wykonałam ostatnio na kilku stronach internetowych testy na poziom znajomości języka angielskiego. We wszystkich wyszedł mi poziom B2. Mój dylemat jest taki, że nie do końca wiem na czym się skupić w samodzielnej nauce w domu, żeby móc spokojnie dojść do C1 a z czasem do C2. Jednocześnie interesuje mnie też Business English. Zastanawiam się czy na tym etapie skupić się na jakimś podręczniku, i tu pojawia się pytanie 'na jakim?', czy też może odświeżyć sobie gramatykę korzystając z dobrej książki do gramatyki i jednocześnie czytać dużo po angielsku w internecie (leksyka)? Jednocześnie dysponuję niewielką ilością czasu niestety w ciągu dnia, powiedzmy tak z 2 max 3 kwadranse dziennie, głównie z racji tego, że angielski jest drugim językiem obcym na mojej liście priorytetów językowych a jednocześnie trzeba też chodzić do pracy. Nie zmienia to jednak faktu, iż nadal pragnę go rozwijać.
Jak masz tylko pol godziny na tydzien - to poszukaj dobrej ksiazki i zacznij czytac.
Cytat:
2 max 3 kwadranse dziennie

a w tygodniu to daje 3,5 - 5 godzin
Cytat: Tania.11
Cytat:
2 max 3 kwadranse dziennie

a w tygodniu to daje 3,5 - 5 godzin

Sorry, nie zauwazylam, chocial pol godziny wydawalo mi sie bardzo malo. Sorry.

Ale w tygodniu trzeba najmniej 15 godzin na nauke zeby widac jakies postepy :-)
a skąd takie teorie? uczniowie polskich szkół mają 2x po 45 min lekcje w tyg w szkołach i jakoś postępy też są. dawno większej herezji nie czytałem.
Cytat: pst91
dawno większej herezji nie czytałem

Za malo jeszcze czytales...:-)
Przyznam szczerze, że pisząc posta z prośbą o pomoc liczyłam, że jednak ktoś coś konkretnego doradzi.
Wiem, że przy 15 godz na tydzień postęp byłby o wiele szybszy, ale akurat na tempie postępu z angielskim nie zależy mi na tak bardzo, gdyż jak wspomniałam, jest to drugi język obcy u mnie. Co więcej wolę poświęcić 30 min. dziennie na język niż nic. Przecież systematyczność jest tu najważniejsza a nie ilość materiału na jeden przysiad. Przynajmniej z takiego założenia wychodzę.
Tutaj test: http://www.cambridgeinstitute.net/en/tests-de-nivel-ingles/test-nivel-ingles-i/nivel-ingles-test-ingles
Na tle ogólnie dostępnych wypada całkiem przyzwoicie. Ale jak to z testami, lepiej odjąć jeden poziom od finalnego wyniku. Poza tym to test z gramatyki tylko, więc nie oszacuje na jakim poziomie jest mówienie, pisanie, czytanie, rozumienie ze słuchu. Ktoś tu kiedyś wkleił link do etutora chyba i tam był niezły opis zagadnień jakie zna osoba na danym poziomie. To chyba to było, trzeba kliknąć "szczegółowy opis": https://www.etutor.pl/help/advancement-levels

Odnośnie BE. Kiedyś miałem na kursie taki podręcznik: Paul Emmerson "Business English Handbook Advanced". Był bardzo przekrojowy jeśli chodzi o zagadnienia, dobry na początek. Dobra jest też seria podręczników "Market Leader". Warto też czytać the Economist. Czasem rzeczpospolita publikuje artykuły żywcem tłumaczone z the Economist. Możesz sobie wtedy taki artykuł przetłumaczyć na ang. i porównać z oryginałem.
Dziękuję browar25 za twoją rzeczową odpowiedź :) Wykonałam test z poleconej przez ciebie str www i wyszedł mi poziom B2.I Wnioskuję z tego, że powinnam najpierw wzmocnić nieco mój poziom B2 a dopiero potem zabrać się za Advanced Level. Zastanawiam się nad pracą z książką z wydawnictwa Edgard (Gramatyka stare wydanie) i coś z leskyką, tylko nie wiem za bardzo co. Natomiast w kwestii Market Leader to zastanawiam się, na ile jest to książka dla samouków?
Do gramatyki, jeśli przerobiłaś wcześniej kompletnie jakąś książkę do gramatyki na B2, fajną opcją mogą być podręczniki przygotowujące do FCE. Głównie ze względu na ćwiczenia, w których trenujesz nie tylko konkretne zagadnienie gramatyczne, ale tez takie które stawiają Cię w konieczności np. podjęcia decyzji jakiego czasu użyć w danej sytuacji.

Market Leader jest ok dla samouka. Zwłaszcza przydatny jak ktoś się uczy do LCCI. Nie wiem czy miałaś już już jakiś kontakt z BE. Jesli nie, to ja bym sięgnął jednak po Paul Emmerson "Business English Handbook Advanced". Słowo Advanced w tytule jest przesadzone. Przerabiałem ją i nie znalazłem tam jednego zdania zbudowanego w oparciu o zasady gramatyki wykraczające poza poziom B2. Słownictwo również nie straszy. Ogólnie bardzo przyjazna książka zarówno dla osób, które nie miały wcześniej kontaktu z BE jak i tych, które nie miały styczności z zagadnieniami związanymi z BE. Myślę, że spokojnie sobie z nią poradzisz. Dodatkowo co mi się w niej podobało, to sposób w jaki poruszane są zagadnienia i ich zakres. Są tematy z ekonomii, zarządzania, marketingu, księgowości, dotyczące opisywania wykresów, grafów, prowadzenia prezentacji, itp., zawierające słownictwo dotyczące tych zagadnień. Tematy te zawierają też podstawową wiedzę z tego zakresu, więc jak ktoś nie studiował wcześniej nic ekonomicznego, to zdobędzie trochę podstawowej wiedzy z tych tematów.
edytowany przez browar25: 25 kwi 2015
W kwestii gramatyki w takim razie już wiem co robić, pozostaje mi jeszcze pytanie względem Business English. Zakładam, że Paul Emmerson "Business English Handbook Advanced" też jest w porządku dla samouka. Moje pytanie jednak tyczy się bardziej tego, że słyszałam o dwóch rodzajach testów na BE, LCCI i BEC Ventage - czym to się różni?
Nie wiem za wiele o BEC. Kiedyś LCCI był dość popularny. Dla własnej satysfakcji można zdawać i obydwa. Ale jak bym miał wybierać, to CAE bym wolał. Nie dotyczy on co prawda BE, ale ma największą rozpoznawalność i przygotowując się na pewno sporo można się nauczyć.
Cytat: terri
Ale w tygodniu trzeba najmniej 15 godzin na nauke zeby widac jakies postepy :-)

Czy można jakiś link do materiałów, które w rzeczowy sposób uzasadniają taką ilość godzin?
Cytat: Jedrzejski
Cytat: terri
Ale w tygodniu trzeba najmniej 15 godzin na nauke zeby widac jakies postepy :-)

Czy można jakiś link do materiałów, które w rzeczowy sposób uzasadniają taką ilość godzin?

A prosze podac mi link do materialow, ktore uzasadniaja ze tak nie jest...:-)
Ja nie podważam tego co tu zostało napisane. Po prostu chciałbym sobie trochę więcej na ten temat poczytać. Niestety w Internecie jest wiele materiałów w tym temacie, z tym że większość z nich wygląda jakby ich autorami byli gimnazjaliści, którzy udają specjalistów w dziedzinie nauki języków obcych. Zatem rzeczą bardzo trudną jest natrafić na rzetelne publikacje w tej dziedzinie.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie