popatrzylam na te filmiki. Bardzo dobre, ale one tylko przekazuja to, co wszyscy i tak wiemy.
Ludzie boja sie nieznanego, boja sie robic bledow, boja sie i po prostu boja sie ....ale nigdy nie spotkalam czlowieka ktoryby jakiegokolwiek bledu w zyciu nie zrobil. Nigdy.
Ludzie sa nastawieni ze tylko wlasciwe slowa, wlasciwa gramatyka musi byc - bo inaczej ktos sie wysmieje. Kiedy mowie po polsku tez ludzie sie smieja, nawet popelnilam klasyczny juz blad u lekarza, ktory idze juz w historie, ale co? Mam sie bac? Kogo? Ze co? Powie mi ze ja cos zle powiedzialam? Podziekuje i pojde dalej, to mnie akurat nie upokorzy jako czlowiek, bo jedno wiem, ze chociaz cos robie, o cos sie staram....i na tym wszystko polega.