Nauka Profesor Henry słownictwo + filmy dla wymowy

Temat przeniesiony do archwium.
Dwa miesiące temu rozpocząłem naukę słówek z Programami profesor, uczę się 10-15 słówek dzień w dzień + powtórki. Dodatkowo chciałbym popracować nad rozumieniem języka i wymową, w tym celu oglądam filmy. Jak wiadomo Profesor uczy wymowy i pisowni brytyjskiej mi natomiast dużo lepiej idzie rozumienie mowy akcentu amerykańskiego bardziej mi się on podoba :) Dlatego też oglądam filmy, seriale amerykańskie z napisami (oczywiście angielskimi) takie jak Lost, 300 spartan(znam je niemal na pamięć :)) itp. Czy nauka taka ma sens ? Czy jest zbyt wiele różnic między tymi odmianami języka, że ucząc się w ten sposób robię błąd ?
Nie wiem jak dla innych ale dla mnie amerykańska wymowa jest bardziej naturalna.
Wielkiej krzywdy sobie nie raczej zrobisz. Jeśli oglądasz tak intensywnie te filmy, że znasz je niemal na pamięć, w końcu przeważy u Ciebie odmiana Amerykańska, niezależnie od tego, czego się nauczysz z Profesora. Z tym, że są dostępne programy z wymową amerykańską, i skoro się na nią zdecydowałeś, mógłbyś się od razu uczyć z nich, pewnie z większą przyjemnością, co jest bardzo ważne. Mój wniosek: od biedy ujedzie w Twojej sytuacji Profesor, ale lepiej przyrzuć się na inny program, zwłaszcza jeśli chcesz ćwiczyć wymowę.
Angielskiego uczę się już wiele lat, znam bardzo dużo słów, zwrotów, teraz jestem w II liceum, a za rok matura :) A na maturze jest chyba 100% angielski brytyjski. A nie chciałbym robić błędów typu color zamiast colour :( Oczywiście nie uczę się języka tylko do matury. Matura jest na samym końcu listy powodów :)
A tak poza tym ile tak około % wyrazów różni się pisownią w tych dwóch odmianach ?
Bo wyrazów które nazywają się inaczej jest podobno bardzo bardzo mało.
O i jeszcze jedno, jakie programy jeśli już możesz mi polecić ?
A nie chciałbym robić błędów typu color
>zamiast colour

Bardzo bym się zdziwiła, gdyby to było uznawane za błąd.

Nie mogę Ci polecić, bo nie znam osobiście, ale wiem z tego forum, że są bazy Supermemo z amerykańską wymową.

Info o % możesz sobie sam poszukać w necie.
Programów american english jest niestety malutko :(
Ale to i tak jest dziwna sytuacja, uczysz się w szkole brytyjskiej odmiany ale jednocześnie jesteś bombardowany filmami amerykańskimi i nie tylko, w grach chyba też jest sporo AE. Przykładowo oglądając taki film jak Football Factory bardzo muszę się skupić aby rozumieć o czym bohaterowie rozmawiają, a w takim np. najnowszym batmanie czy Lost idzie mi to dużo dużo łatwiej.
Przykładowo oglądając taki film jak Football Factory bardzo muszę się skupić aby rozumieć o czym bohaterowie rozmawiają, a w takim np. najnowszym batmanie czy Lost idzie mi to dużo dużo łatwiej.

Obejrzałam sobie kawałeczek Football Factory na youtube. Takiego akcentu raczej nie usłyszysz na maturze. :)
Wypróbowałem ten SM, w Basic English jest możliwość wyboru wymowy i po 3h spędzonych na porównywaniu doszedłem do kilku wniosków. Jest różnica, ale w dużej większości słówek jest minimalna :) A drugi wniosek jest taki, że seria Profesor uczy słownictwa bardziej efektywnie i jest prostsza w obsłudze od SuperMemo :(
Więc myślę, że nie stanie się nic złego jak zostanę przy profesorze, co najwyżej będę mówił mieszanym angielskim :) Byle bym tylko potrafił się rozeznać w tym języku. A Football Factory to nie jedyny film w którym spotkałem się z taką wymową :(
Filmy uczą nie wymowy, a rozumienia ze słuchu! Do nauki wymowy potrzebne sa programy, które dzięki lektorowi prezentują wymowę i mają narzędzie, które pozwala nagrać głos użytkownika i porównać go z głosem lektora. Takimi programami są Profesor Henry - Słownictwo, SuperMemo i eTeacher.
Profesor Henry - Słownictwo lepiej uczy słowek, tylko dlatego, że pokazuje każde słowo w kilu przykładach (oczywiście jeśli użytkownik z tego korzysta).

SuperMemo przeważa nad PH prostotą rozbudowy własnej z nagraniami. Tylko użytkownicy, którzy przed poznaniem programów edukacyjnych używali programow do gier typu "zabili go i uciekł", a nawet gdy go zabili na fest, to ma drugie, trzecie i 99 życie, mają trudności z obsługą SM.

eTeacher nie ma algorytmu optymalizacji powtórek, dlatego nadaje się najbardziej do przygotowania się do zapowiedzianych kartkówek.
Ale ja nie napisałem, że SM jest dla mnie trudny w obsłudze :/ PH mi po prostu bardziej odpowiada :) A filmy faktycznie uczą głównie rozumienia ze słuchu ale przyczyniają się też do poprawy wymowy.
To wybieraj filmy z wymową angielską. Niedawno w kioskach ukazywała się seria filmów wg powiesci Conan Doyle'a. Bbyło ich conajmniej 27. Jeśli chcesz więcej zajrzyj tu: http://www.amercom.com.pl/index.php?tytul=3
Lata oglądania filmów amerykańskich zrobiły swoje ;) Słowa których znam wymowę BE staram się wymawiać po brytyjsku, niestety albo na szczęście większość słów które poznałem, później słyszałem w filmach AE :( Dlatego w tej chwili ciężko jest mi wypowiadać wszystkie słowa w tylko jednej odmianie. A jeśli chodzi o te filmy z angielską wymową to możesz mi jakieś polecić ? Tytuły wystarczy jak podasz.
Zajrzyj na stronę, którą Ci podałem. Jest tam mnóstwo. Wybór powinien należeć do Ciebie.
A co powiesz na temat nowszych filmów, np. Casino Royale, The Bank Job ? Poszukałem trochę na Filmweb i są to głównie brytyjskie produkcje.
A dla mnie najważniejszą rzeczą jest aby film mnie zainteresował. Np.
Lost, oglądałem drugi odcinek dwa razy z napisami PL, później z napisami angielskimi i wszystko dosłownie wszystko rozumiałem. I w ten sposób samoistnie nauczyłem się wielu słów oraz zwrotów.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Brak wkładu własnego